Pas powstanie w przyszłym roku. Mamy na to pieniądze – zapowiadał w rozmowie z nami latem starosta zamojski Stanisław Grześko, gdy na lotnisku w Mokrem firma rozważająca tu utworzenie Centrum Modernizacji Śmigłowców organizowała pokaz swoich maszyn. Ale po upływie kilku miesięcy pojawiło się dość poważne „ale”.
Przetarg na przebudowę lotniska Starostwo Powiatowe w Zamościu ogłosiło pod koniec zeszłego roku. W części pierwszej zamówienia zakładano znalezienie wykonawcy, który zbuduje nowy pas startowy o długości 950 i szerokości 50 metrów, a w dwóch pozostałych ogrodzenia i oświetlenia. Na całość samorząd planował wydać ciut ponad 4,4 mln zł dokładając trochę ponad milion do ok. 3-milionowej dotacji z Polskiego Ładu. Otwarcie ofert nastąpiło 30 grudnia. I okazało się, że pieniędzy na inwestycję zarezerwowano zdecydowanie za mało.
Zainteresowane budową pasa startowego były dwie firmy. Jedna z Mokrego zadeklarowała realizację zadania za... 6 mln 950 tys. zł, druga, warszawska była jeszcze droższa. Jej propozycja opiewała na ok. 8,5 mln zł. Tymczasem kwota zakładana przez starostwo na tę część inwestycji to niewiele ponad 2 mln zł. W tej sytuacji zapadła decyzja o unieważnieniu pierwszej części przetargu.
– Złożone oferty znacząco przekroczyły nasze możliwości finansowe – przyznaje Stanisław Grześko, starosta zamojski. Ale ma nadzieję, że to jeszcze nie oznacza, iż o inwestycji należy zapomnieć.
Zapowiada, że samorząd szybko ogłosi kolejny przetarg, możliwe, że jeszcze w tym miesiącu. Na razie nie ma jednak mowy o zwiększeniu budżetu. – Pozostaniemy przy tej samej kwocie i liczę, że tym razem znajdzie się wykonawca, który się w niej zmieści – mówi Grześko.
A co jeśli się tak nie stanie? – Wtedy zarząd będzie się zastanawiał – ucina starosta.
Na razie nie ma też pewności co z pozostałymi częściami całego zamówienia. Na budowę ogrodzenia starostwo chciało wydać ok. 530 tys. zł. Tymczasem najtańsza oferta opiewała na 632 tys. zł. Powiat zakładał, że na branżę elektryczną powinno wystarczyć ok. 1,8 mln zł. W tej kwocie zmieściła się tylko jedna z kilku złożonych ofert.
– Komisja przetargowa obraduje, niebawem powinniśmy poznać wyniki jej prac – przewiduje Stanisław Grześko.
A co w kwestii stworzenia w Mokrem Centrum Modernizacji Śmigłowców, inwestycji szacowanej na 120 mln zł, o której mówiono latem zeszłego roku? Jak się dowiadujemy, po rozmowach z potencjalnym inwestorem zapadła cisza. Ale i w tej sprawie starosta jest optymistą. – Jeśli ta inwestycja nie dojdzie do skutku, wystaramy się o inną, również związaną z lotnictwem – obiecuje Grześko.