Na kary grzywny za nieumyślne narażenie pacjenta na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia Sąd Rejonowy w Zamościu skazał dwóch zamojskich medyków. Lekarze sześć lat temu badali więźnia, który mimo udzielonej mu pomocy, zmarł.
40-letni Krzysztof Ś. podczas przerwy w karze odbywanej w zamojskim więzieniu trafił do szpitala z bólami okolicy lędźwiowej. Po wypisie z oddziału neurologicznego dostał skierowanie do więziennego szpitala. W tamtejszym ambulatorium był dwa razy konsultowany przez Jerzego S. Lekarz zwrócił wtedy uwagę na zasinienie na plecach. Zlecił wykonanie prześwietlenia, ale nie zauważył na nim nic niepokojącego. Zaordynował pacjentowi leki i lekkostrawną dietę.
Kilka dni później więzień został przewieziony do szpitala papieskiego po tym, jak się przewrócił. Badanie wykazało, że cierpi na ropowicę. Stwierdzono też obecność ciała obcego i przetoki ropnej w okolicy lędźwiowej. Doktor Marek N., który się nim wtedy zajmował, zaordynował antybiotykoterapię i skierował na leczenie w szpitalu więziennym w Warszawie. Dopiero tam okazało się, że Krzysztof Ś. niewiele wcześniej miał wypadek: wpadł do szamba i skaleczył się w plecy. Lekarze przeprowadzili operacje wyjmując m.in. tkwiący w plecach mężczyzny odłamek szkła. Mimo to nie udało się uratować mu życia. Zmarł na posocznicę.
Akt oskarżenia w tej sprawie sporządziła Prokuratura Rejonowa Warszawa Mokotów. Jerzemu S. zarzucono, że nie zauważył rany, a na zleconym prześwietleniu – ciała obcego, co znacznie opóźniło możliwość podjęcia prawidłowego leczenia. Z kolei Marek N. zdecydował o wielogodzinnym transporcie karetką, co ze względu na leżącą pozycję chorego umożliwiło rozprzestrzenianie się procesu zapalnego.
– Jerzy S. został skazany na karę grzywny w wysokości 6 250 zł. Marek N. został ukarany grzywną w wysokości 5 tys. zł. Obaj mają też zasądzony zwrot kosztów sądowych – usłyszeliśmy w II wydziale karnym Sądu Rejonowego w Zamościu. – Obrońcy obu oskarżonych złożyli już wnioski o pisemne uzasadnienie wyroku.
Otwiera im to drogę do składania odwołania.