Nadużywa stanowiska i za dużo mówi. Przewodniczącemu to nie uchodzi. Trzeba go odwołać i to jak najszybciej – uznali tomaszowscy radni z Akcji Wyborczej na rzecz Miasta i Regionu i podczas wczorajszej sesji złożyli wniosek o odwołanie Ryszarda Sobczuka. Nie udało się.
Szóstce radnych z Ryszardem Koprowskim, byłym burmistrzem Tomaszowa na czele, nie podoba się, że Sobczuk pozwala sobie w czasie obrad na komentowanie wystąpień członków rady. – Przedstawiając własne poglądy, przewodniczący nadużywa stanowiska i promuje własną osobę, a na dodatek postępuje niezgodnie z procedurami – napisali we wniosku o wprowadzenie do porządku obrad głosowania nad odwołaniem przewodniczącego. Program wczorajszej sesji został wzbogacony o ten punkt, ale nie udało się już przeforsować kolejnego, który zakładał natychmiastowy wybór nowego przewodniczącego. Ostatecznie sesja została przerwana, bo rada nie była w stanie przyjąć kompletnego porządku obrad.
Więcej o pomyśle na odwołanie Sobczuka i dodatkowe szczegóły z wczorajszej sesji w jutrzejszym Dzienniku.