Tragiczna śmierć 12-latka potrąconego na przejściu. Nagana dla dyrektora szkoły

Do tragedii doszło w grudniu 2016 roku. Rafał wracał do domu sam z obowiązkowych zajęć na krytej pływalni OSiR w Zamościu. Na oznakowanym przejściu dla pieszych został potrącony przez samochód i zmarł dwa dni później w szpitalu. Rodzice dziecka od samego początku podkreślali, że winnymi zdarzenia są pracownicy szkoły, którzy pozwolili, by uczniowie chodzili po mieście bez opieki.

To, że uczniowie powinni mieć zapewnioną opiekę podczas obowiązkowych wyjść na basen, stwierdził Rzecznik Praw Dziecka, a także Rzecznik Dyscyplinarny dla Nauczycieli przy wojewodzie lubelskim. Uznał on, że dyrektor szkoły uchybił godności zawodu i obowiązkom nauczyciela oraz dyrektora. Mimo że dyrektor przeszedł na emeryturę, wszczęto wobec niego postępowanie dyscyplinarne.

– Sprawa dotyczyła niewłaściwego organizowania opieki nad uczniami przy przemieszczaniu ze szkoły na basen – informuje Weronika Jezior, szefowa Komisji Dyscyplinarnej dla Nauczycieli w Kuratorium Oświaty w Lublinie. – Pan dyrektor ukarany został naganą z ostrzeżeniem. Jest to najniższa kara, jaką nałożyć może komisja – dodaje.

Ojciec chłopca nie kryje zadowolenia. – Kara jest najniższa, ale jest to stwierdzenie winy i nieprawidłowości, jakie panowały w szkole – mówi Grzegorz Małys. – Boję się jedynie, że pan dyrektor zacznie się teraz odwoływać i sprawa się przedawni. Dyrektor zapewne odwoła się do drugiej instancji jaką jest Komisja Dyscyplinarna przy Ministrze Edukacji Narodowej, a w przypadku ponownego niekorzystnego wyroku i zapewne do trzeciej instancji, jaką jest sąd pracy. Obawiam się więc formalnego umorzenie sprawy w związku z przedawnieniem.

– Z informacji, jakie posiadam, umorzenie nie będzie możliwe – zaznacza jednak Weronika Jezior. – Orzeczenie zostało wysłane już w poniedziałek. Po jego otrzymaniu pan dyrektor będzie miał dwa tygodnie na ewentualne odwołanie. Takie sprawy są załatwiane sprawnie.