Kuzyn 52-latka zabrał mu samochód i porzucił na leśnej drodze. Policjantom tłumaczył, że to kawał.
W czwartek dyżurny zamojskiej komendy został powiadomiony o kradzieży wartego 2 tys. zł. samochodu marki Renault.
Do zdarzenia doszło na jednym z zamojskich osiedli. Samochód został skradziony sprzed posesji, na której zamieszkiwał poszkodowany 52-latek. Następnego dnia pojazd został znaleziony. Stał na leśnej drodze w miejscowości Deszkowice II. Nie miał tablic rejestracyjnych.
Pracujący nad sprawą policjanci jeszcze tego samego dnia zatrzymali sprawcę. To 26-letni kuzyn poszkodowanego 52-latka. Młodzieniec już usłyszał zarzuty krótkotrwałego użycia pojazdu. Podczas przesłuchania wyznał, że zabrał należący do 52-latka samochód "dla kawału".
Teraz za kawał 26-latek odpowie przed sądem. Może grozić mu kara do 5 lat więzienia.