Młoda zamościanka zmarła w niecałe cztery tygodnie po porodzie. Rodzina uważa, że jej śmierć była następstwem zaniedbań, jakich dopuścili się lekarze szpitala „papieskiego”.
Rodzina obwinia lekarzy Oddziału Ginekologicznego za zaniedbania, jakich mieli się dopuścić wobec 24-latki. Ich zdaniem podczas pobytu w szpitalu kobieta została zarażona gronkowcem, a jej śmierć była następstwem antybiotykowej kuracji. Według ordynatora, pacjentka zmarła na skutek śpiączki wątrobowej.