Mróz nie był siarczysty, ale jednak był. A temperatura wody w basenie sięgała ledwie kilku stopni. Zaś oni "rozebrani do rosołu" wzięli w tych warunkach kąpiel.
Zanim jednak członkowie Zamojskiego Klubu Morsa wskoczyli do basenów ustawionych na Rynku Wielkim porządnie się rozgrzali. Było profesjonalnie, bo ćwiczenia poprowadziły panie z Klubu Fitness Total Active Zamość. A wszystko to w niedzielę, 29 stycznia w ramach 31. Finału WOŚP w Zamościu.
Atmosfera, mimo niskiej temperatury była na tyle gorąca, że do ćwiczeń dołączyli również liczni gapie. A za możliwość podglądania morsów spacerujący po Starym Mieście w Zamościu chętnie wrzucali pieniądze do orkiestrowych puszek.