Blisko 30 lamp hybrydowych przy drodze wojewódzkiej nr 835 trzeba będzie przestawić. Ekologiczne oświetlenie zamontowały gminy Goraj i Turobin. Tyle że w miejscu, w którym go być nie powinno.
Wspomniane samorządy już w 2011 r. ustawiły na terenie swoich gmin w sumie 160 latarni hybrydowych. Inwestycja za ok. 5 mln zł otrzymała unijne dofinansowanie. Teraz pojawił się problem, bo okazało się, że część z lamp trzeba będzie przenosić.
– To jest dla nas zaskoczenie – komentuje Antoni Łukasik, radny z gminy Goraj. – Wójt składając na sesji sprawozdanie ze swojej działalności oświadczył nam, że w ramach przebudowy drogi wojewódzkiej nr 835 jest konieczność przeniesienia kilku lamp. Kto za to wszystko zapłaci? Bo przecież koszty będą.
– Dokumentacja do tego projektu powstawała jeszcze w latach, kiedy nie byłem wójtem, ale rzeczywiście jakaś kolizja, co do posadowienia tych latarni nastąpiła – przyznaje Eugeniusz Krukowski, wójt Turobina. – Zostaliśmy jednak postawieni pod ścianą, bo będziemy musieli to oświetlenie przenieść. Jakieś koszty na pewno będą.
Jakie? Na razie nie wiadomo.
Według przedstawicieli firm, które instalują tego typu oświetlenie wszystko będzie zależeć od rodzaju lamp i tego jak daleko od pierwotnego miejsca będą one przenoszone. Ich zdaniem w grę wchodzą prawdopodobnie koszty rzędu ok. 1–2 tys. zł od jednej latarni.