Rozmowa ze Zbigniewem Nowosadzkim, lekarzem specjalistą z Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Sportowej w Lublinie
- Ponieważ opracowano znakomite obuwie stabilizujące i chroniące kostkę, która do niedawna była najbardziej narażona. Dlatego siła ruchu lokalizuje się wyżej - właśnie na kolanach. A staw kolanowy jest bardzo wrażliwy. Nawet przy niewielkich, ale zlekceważonych kontuzjach daje obrzęk, często wysięk, a może się skończyć zabiegiem operacyjnym.
• Jak przygotować się do sezonu?
- Ćwiczyć kondycję. Osoby młode, sprawne, aktywne powinny zacząć 2 - 3 tygodnie przed wyjazdem, starsze na 2 - 3 miesiące. Zalecam narciarstwo, ale biegowe. Przynosi znakomite efekty i lepsze korzyści niż zjazd. Angażuje dużo mięśni, układ oddechowy etc. Polecam ten typ narciarstwa szczególnie osobom starszym, bo młodzi potrzebują więcej adrenaliny. Wskazane są też ćwiczenia ogólne - marszobiegi, zajęcia w siłowni. Ale można ćwiczyć w domu, tylko rzetelnie i systematycznie. Trzeba imitować ruchy narciarskie, wykonywać ćwiczenia delikatnie obciążające wiązadła, ale jednocześnie wzmacniające je, ćwiczyć z ugięciem kolana raz na jednej, raz na drugiej nodze. Najlepiej zacząć pod okiem instruktora.
- Niestety. Po 2 - 3 dniach jazdy mięśnie są zmęczone i wtedy o kontuzje najłatwiej. Warto zwrócić na to uwagę i nie szarżować.
• No, a jeśli się już przewrócić, to jak?
- Nie bezpośrednio na kręgosłup, a na pośladki. Chować głowę, żeby nią nie uderzyć. Nie upadać na wyprostowaną rękę. Dobrze jest mieć odruch zwinięcia się w kulę. W wielu dyscyplinach sportu - np. w judo, zawodnicy potrafią upadać. Można się tego nauczyć.
• A jeśli jednak coś sobie stłuczemy to co robić?
- Przykładać zimny kompres co 2 godziny na 15 minut. Jeśli stłuczona została noga, trzeba ją trzymać wyżej. I najlepiej na dwie doby odpocząć na kanapie.
Maria Kolesiewicz