Pod koniec ubiegłego sezonu Dolcan Ząbki, wygrywając w Lublinie 2:0, pogrzebał szanse Motoru na utrzymanie w I lidze. "Żółto-biało-niebiescy” kuchennymi drzwiami wrócili jednak na zaplecze ekstraklasy i w sobotę o godz. 17 spróbują zrewanżować się rywalom.
Dolcan świetnie rozpoczął nowy sezon, bo na inaugurację pokonał Stal Stalowa Wola aż 4:1. W dwóch kolejnych spotkaniach piłkarze trenera Sasala zanotowali z kolei dwa remisy. Najpierw 0:0 z ŁKS Łódź, a przed tygodniem 1:1 z Wartą Poznań. Najlepszym strzelcem ekipy z Ząbek jest Maciej Tataj, zdobywca trzech goli.
W drużynie z Lublina na pewno zabraknie Michała Maciejewskiego, który przed tygodniem mecz w Nowym Sączu zakończył już w 13 min z powodu kontuzji. – Jestem po szczegółowych badaniach i na spotkanie z Dolcanem na pewno nie zdążę się wykurować. Myślę jednak, że na kolejne będę już do dyspozycji trenera. Trzymam kciuki za kolegów i mam nadzieję, że uda się skończyć złą passę. Z drugiej jednak strony nie ma co ukrywać, że teoretycznie Dolcan najsilniejszym rywalem, z jakim do tej pory przyjdzie nam zagrać – ocenia Maciejewski.
Marne szanse na występ ma też bramkarz Łukasz Gieresz. Certyfikat piłkarza dotarł wreszcie z Cypru, ale teraz działacze Motoru muszą wyłożyć kilka tysięcy złotych, aby zgłosić 27-latka do rozgrywek.
Kibicu, kup bilet wcześniej
Kibice, którzy zdecydują odwiedzić się w sobotę stadion przy Al. Zygmuntowskich muszą pamiętać o zabraniu ze sobą dowodu tożsamości. W związku z nową ustawą o bezpieczeństwie imprez masowych każdy bilet musi być przypisany do konkretnej osoby. Aby uniknąć kolejek najlepiej będzie zaopatrzyć się w wejściówkę wcześniej.