19-letni mieszkaniec Białej Podlaskiej prawdopodobnie spadł z maski bmw. Nie zauważył tego kierowca, ani żaden z pasażerów auta.
- Kiedy ruszali, z samochodu spadł 19-latek, siedzący najprawdopodobniej na masce pojazdu – informuje Jarosław Janicki z policji w Białej Podlaskiej. - Jadący samochodem nawet tego nie zauważyli.
Po karetkę zadzwonił mężczyzna, który szedł ulicą. Ranny został zabrany do szpitala. Jego stan jest ciężki.
- Policjanci o wypadku dowiedzieli się dopiero po kilku godzinach – dodaje Janicki. - Zatrzymali do wyjaśnienia 26-letniego kierowcę, mieszkańca gminy Terespol. Kilka godzin po wypadku, miał w organizmie około 2 promili alkoholu.