26-latka z powiatu parczewskiego żeby pożyczyć 20 tys. zł wysłała 1,6 tys. zł. "kosztów manipulacyjnych". Nie zobaczyła już ani pożyczki ani swoich pieniędzy.
- W Internecie znalazła ogłoszenie z treści którego wynikało, że może szybko otrzymać pieniądze bez żadnych formalności – informuje Andrzej Kot, z policji w Parczewie. - Zadzwoniła na podany nr telefonu. Dowiedziała się, że bez problemów otrzyma żądaną kwotę pieniędzy, ale musi przesłać przekazem pocztowym pieniądze na pokrycie kosztów manipulacyjnych.
26-latka chciała dostać 20 tys. zł. pożyczki. Wysłała przekazem ponad 1600 zł "kosztów manipulacyjnych”.
Mężczyzna z którym rozmawiała w sprawie pożyczki odbierał od niej telefon do czasu otrzymania pieniędzy. Potem 26-latka nie mogła się już z nim skontaktować.
er