Zalesie (pow. bialski). Pod kołami ciężarówki we wtorek wieczorem zginął 78-letni Lucjan W. Mieszkaniec Kołczyna wychodząc z rowerem z podporządkowanej drogi, został potrącony przez ciężarowe volvo z naczepą.
Rannego rowerzystę próbował reanimować człowiek budujący w pobliżu dom. Po kilkunastu minutach od momentu wezwania przyjechała karetka.
Załodze nie udało się uratować poszkodowanego. Mieszkający w pobliżu Jan Szutko przypuszcza, że uwagę starszego rowerzysty mogło odwrócić stado biegających swobodnie psów.
- Być może był zaabsorbowany opędzaniem się od kundli i wszedł pod pędzący samochód. Wcześniej apelowałem do właścicieli psów, aby nie wypuszczali ich na ulicę. Na próżno - mówi Szutko. (pim)