

Śledczy sprawdzą czy podopieczna łukowskiego domu dziecka była narażona na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu przez personel szpitala św. Tadeusza.

Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Łukowie. - Przesłuchiwani będą świadkowie, m.in. rodzice dzieci przebywających w szpitalu w tym samym czasie co małoletnia Zosia, personel medyczny oraz pracownicy Placówki Wielofunkcyjnej w Łukowie - mówi Beata Syk-Jankowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Śledczy ustalą także, czy doszło do niedopełnienia obowiązków przez ordynatora oddziału.
W łukowskim szpitalu trwają też kontrole Ministerstwa Zdrowia, NFZ i Rzecznika Praw Dziecka. Natomiast Zosia obecnie jest w dobrej kondycji. Przebywa w łukowskiej Placówce Wielofunkcyjnej, która również była kontrolowana, m.in. przez Biuro Rzecznika Praw Dziecka. Po medialnych doniesieniach, do placówki napływają listy i paczki dla Zosi i innych dzieci.