W środę po południu ludzi przechodzących przez bialski Park Radziwiłłowski poruszył widok leżących w trawie martwych gawronów.
Dopiero jednak od nas Inspekcja Weterynaryjna i Państwowa Inspekcja Ochrony Środowiska dowiedziały się o padnięciu co najmniej kilkunastu gawronów.
Rudolf Somerlik, rzecznik prasowy prezydenta Białej Podlaskiej powiedział nam, że jest zdumiony, iż nikt ze służb miejskich nie zasygnalizował mu o tym zdarzeniu. Obiecał, że służby weterynaryjne i bialskie Centrum Zarządzania Kryzysowego wyjaśnią, co było przyczyną śmierci tych ptaków - czy zostały one zatrute, czy też w grę wchodzi jakaś ptasia epidemia.