To czystka polityczna – tak podwładni oceniają odwołanie Henryka Machaja z funkcji szefa bialskiego pogotowia. I domagają się od marszałka województwa: Dyrektor musi wrócić!
– Moja komisja przeoczyła konieczność złożenia ogłoszenia w Dzienniku Wspólnot Europejskich na cztery karetki – wyjaśnia Machaj. – Straciliśmy na tym 1 mln zł. Ale teraz udało się nam uzyskać dofinansowanie na pięć dalszych karetek. Jeszcze w sierpniu powiadomiłem o przeoczeniu przełożonych. Mieli miesiąc, by mnie ukarać.
Ale nie ukarali. Dopiero teraz – twierdzi b. dyrektor – współrządząca województwem Liga Polskich Rodzin przypomniała sobie o zeszłorocznym wykroczeniu. Liga miała jeszcze jeden powód: – Zwolniłem z funkcji kierownika naszej stacji w Międzyrzecu, działacza LPR – mówi Machaj. – I nie zatrudniłem go u siebie, choć dzwonił do mnie w tej sprawie dyrektor Departamentu Ochrony Zdrowia Urzędu Marszałkowskiego, powołując się na „prośbę” wicemarszałka Stanisława Gogacza (LPR).
Potem wypadki potoczyły się szybko. Machaja zaproszono na spotkanie z marszałkiem województwa, Edwardem Wojtasem. – Tam dostałem propozycję: piszę rezygnację ze stanowiska albo zostaję dyscyplinarnie zwolniony. Wybrałem rezygnację.
Wicemarszałek Gogacz zaprzecza, aby przekazywał Machajowi jakąkolwiek prośbę w sprawie zatrudnienia działacza LPR. – Czystki politycznej nie organizowałem. Nie kierowałem się w tej sprawie względami politycznymi. Jednak aż dwukrotnie w bialskiej stacji pogotowia były zaniedbania związane z funduszami europejskimi. Powstały wymierne straty. Jako organ nadzoru nie mogę czekać aż po raz trzeci dojdzie do podobnej sytuacji – tłumaczy Stanisław Gogacz.
Za odwołanym dyrektorem załoga stanęła murem. Związkowcy podkreślają, że fachowo zmodernizował pogotowie, które zatrudnia w kilku powiatach aż 254 osoby i współpracuje z 80 lekarzami kontraktowymi. I związkowcy, i lekarze ostrzegają, że ten dorobek może być zaprzepaszczony w niejasnych gierkach politycznych.
Wczoraj Henryk Machaj nie przyjął kompromisowej propozycji pracy na stanowisku doradcy w pogotowiu. Poszedł na zwolnienie lekarskie.