Mieszkaniec Podlasia Andrzej S. surfując po stronach internetowych natknął się na witrynę Allegro Aukcje. Na tej stronie ludzie z całej Polski sprzedają codziennie po kilkaset przedmiotów. Od długopisu po samochód i dom. Uwagę Andrzeja przyciągnęła oferta sprzedaży telefonu komórkowego. Pomyślał sobie - sprawię żonie prezent.
Teraz pozostało tylko podanie adresu, na który ma zostać dostarczona przesyłka i oczekiwanie na listonosza. Po tygodniu do drzwi domu Andrzeja zapukał kurier pocztowy z małym kartonikiem owiniętym w szary papier. Pobranie opłaty przez pracownika poczty i już można brać się za rozpakowywanie. Jakież było zdziwienie Andrzeja, kiedy okazało się, że zamiast pięknego aparatu telefonicznego otrzymał... rozbity halogen samochodowy.
Po kurierze nie było już śladu. Szybko więc udał się do placówki poczty. Tam panie z ulitowaniem rozłożyły ręce mówiąc, że nic nie mogą zrobić w tej sprawie. Nie poddał się. Natychmiast zgłosił ten fakt w Komendzie Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej. Z ironicznym uśmiechem na twarzy funkcjonariusz spisał zeznania i rozpoczęło się śledztwo.
Sprawa, miała finał po 8 miesiącach w bialskim sądzie. Oszustem okazał się 19-letni mieszkaniec Rzeszowa, który nie okazywał skruchy. Widać, że doskonale zdawał sobie sprawę ze swego czynu i na propozycję sędziny nawet wymierzył sobie sam karę: pokrycie kosztów rozprawy, zwrot pokrzywdzonemu wyłudzonej kwoty i pół roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na półtora roku.
- Takich oszustw zanotowaliśmy w ubiegłym roku ponad dziesięć. Apelujemy do wszystkich, aby nie byli zbyt łatwowierni i nie ulegali atrakcyjnym cenom. Później są naprawdę problemy z odzyskaniem utraconej kwoty. Bądźmy zawsze przewidujący - przestrzega Zbigniew Lisiecki rzecznik prasowy KMP •