Przez dwa dni, w piątek i sobotę, janowianie czcili patrona miejscowej Szkoły Podstawowej, zasłużonego dla polskiego lotnictwa mieszkańca tej osady. Sporo radości uczestnikom i oglądającym dostarczył sobotni konkurs na najlepszy latawiec rozegrany na przedpolach miejscowości.
Innego ucznia Szkoły Podstawowej, Pawła Nowickiego, nagrodzono 3 miejscem za oryginalną konstrukcję. Zwyciężył natomiast Bartek Hryciuk. Jego latawiec najdłużej i najwyżej unosił się w powietrzu. Udział w tym sukcesie miał ojciec chłopca, niegdyś członek janowskiego koła modelarzy. Jego tradycje wciąż są żywe dzięki Markowi Jędrzejczukowi, kierującemu nieformalną grupą amatorów.
Po konkursie mieszkańcy mogli podziwiać w trakcie przelotu nad osadą paralotnię sterowaną przez modelarza z Białej Podlaskiej, Tadeusza Kuchtę.
Poprzedniego dnia po uroczystej szkolnej akademii rozstrzygnięto konkursy związane z patronem. Brali w nich udział uczniowie szkoły podstawowej, gimnazjaliści, włączyły się też przedszkolaki. W sesji popularno-naukowej odczyty wygłaszali historycy, literat i regionalista, a także znawcy lotnictwa Warszawy. Podkreślano, że pasją Czesława Tańskiego była nie tylko technika, ale też sztuka, a konkretnie malarstwo. Przebywając w janowskiej stadninie w latach 90. dziewiętnastego wieku, m.in. portretował konie.
- Dni Czesława Tańskiego udało nam się przygotować, za niewielkie pieniądze, a dużym wkładzie ze strony nauczycieli. Podziwiam ich zaangażowanie - mówi Irena Stefaniuk, dyrektor janowskiej SP, która współorganizowała obchody obok Stowarzyszenia Przyjaciół Janowa Podlaskiego.
- Od kiedy tylko zawiązało się nasze stowarzyszenie, postanowiliśmy przybliżać znane postaci związane z Janowem Podlaskim. Czesław Tański mieszkał tu i tworzył. Jego osoba i dorobek zasługują na upamiętnienie - uzasadnia Krystyna Kostrzewa, prezes SPJP i nauczycielka historii. Organizatorzy za naszym pośrednictwem dziękują sponsorom: wójtowi, GS "Samopomoc Chłopska”, starostwu powiatowemu, dęblińskiej Szkole Orląt, PZU, Bankowi Spółdzielczemu, Andrzejowi Okoniowi, Anieli Koladzie, a także Zbigniewowi Jureczkowi, Alinie Szymańskiej. •