Zamiast asfaltu mają trylinkę. Mieszkańcy ulicy Hugona Kołłątaja mają jednak marzenia o nowej nawierzchni. A urzędnicy dają im nadzieje w postaci „planu budowy dróg” na obecną kadencję.
Gęsta zabudowa domów jednorodzinnych. To nie tylko krajobraz ulicy Kołłątaja, ale też innych uliczek na osiedlu Glinki. A na jezdni kostka trylinka. – Stan ulicy jest fatalny. Są dziury, studzienki wystają, a kostka jest pokruszona- piszą w petycji do ratusza mieszkańcy. Skarżą się, że przejazd takim traktem grozi uszkodzeniem samochodu. Dlatego wnioskują o budowę jezdni asfaltowej.
Dopiero po trzech miesiącach ratusz odpowiada na prośbę autorów petycji. – Dostrzegamy potrzebę przebudowy ulicy oraz dogodnego dostępu do posesji- przyznaje prezydent Michał Litwiniuk (PO). Szansą może być nowy plan budowy dróg na tę kadencję. – Wnioskowana inwestycja będzie przedstawiona do zaopiniowana na komisji do spraw tego planu- zapowiada prezydent. A w komisji zasiadają zwykle radni i urzędnicy. Jeśli będzie akceptacja, to ratusz przystąpi do projektowania, a później wprowadzi to zadanie do budżetu.
Takich petycji dotyczących poprawy stanu dróg dociera do urzędu coraz więcej. Ostatnio z podobną prośbą zwrócili się mieszkańcy ulicy Grabarskiej, a wcześniej Ceglanej. W przypadku tej ostatniej, urzędnicy również obiecują uwzględnienie remontu w planie budowy dróg. Obecnie, ratusz szuka projektantów do przebudowy dwóch innych osiedlowych ulic: Okrzei i Szymanowskiego.