Dziś w Galerii "Ulica Krzywa” zostanie otwarta wystawa malarstwa Marka Jędrycha, pracownika Miejskiego Ośrodka Kultury. Liczący 47 lat bialski artysta ukończył pedagogikę kulturalno-oświatową UMCS.
Brał udział w ponad dwudziestu wystawach m.in. w Lublinie, Białej Podlaskiej, Łukowie, Międzyrzecu Podlaskim oraz w Danii i Szwecji.
Wcześniej ważną rolę w jego malowaniu odgrywała muzyka barokowa. Fascynowało go w niej balansowanie na granicy dwóch światów realnego i mistycznego. Podkreślał, że uskrzydlało to i potęgowało siłę tworzenia, zbliżało do poznania istoty egzystencji. Artysta twierdzi, iż malowanie pozwala mu na określenie samego siebie oraz świata wartości. Interesuje się sztuką, jest pracownikiem Galerii Podlaskiej MOK.
Na wystawie w Galerii "Ulica Krzywa” prezentuje obrazy namalowane farbami plakatowymi na deskach i papierze. Kilka z nich jest związanych z Białą Podlaską. Ekspozycja przedstawia także zdjęcia dokumentujące obrazy, które przed trzema laty spłonęły podczas wystawy w młynie - Galerii Molle Baumhoj w Grenaa (Dania).
- Traktowałem je jak coś bardzo bliskiego. Chociaż otrzymaliśmy odszkodowanie za zniszczone prace, to jednak pozostał żal po obrazach strawionych przez ogień - wyjawia malarz.