8 mln euro traciły rocznie Zakłady Mięsne Łmeat Łuków SA na zakazie eksportu mięsa do Rosji.
Zakłady Mięsne Łmeat należą do grona największych producentów branży mięsnej w Polsce. Firma, która z powodzeniem eksportuje swoje wyroby do państw Unii Europejskiej, Kanady czy USA znów będzie mogła powrócić na rynek rosyjski.
Zniesienie embarga to dla firmy z Łukowa szansa na m.in. zwiększenie obrotów. Łmeat pozytywnie przeszedł już weryfikację rosyjskich inspektorów weterynaryjnych.
- Na zakazie eksportu mięsa nasza firma traciła około 8 mln euro rocznie - mówi Ryszard Smolarek, prezes Zakładów Mięsnych Łmeat Łuków SA. Wcześniej do Rosji trafiało 15-20 procent naszego eksportu.
Firma chce szybko odzyskać dawny rynek. Do Rosji będą wysyłane półtusze wieprzowe, wieprzowina, tłuszcze i niewielkie ilości wędzonek.
- Rozmowy z rosyjskimi kontrahentami prowadziliśmy na bieżąco, utrzymywaliśmy z nimi kontakt. Myślę, że wystarczy około trzech miesięcy, żebyśmy wrócili na tamtejszy rynek. Nie jestem w stanie przewidzieć jednak, czy uda się osiągnąć taki poziom eksportu, jak przed wprowadzeniem embarga. Bo lukę po nas szybko wypełnili Duńczycy, Niemcy, Francuzi - dodaje prezes Smolarek.
Otwarta droga na rynek rosyjski pozwoli łukowskim zakładom również na zwiększenie produkcji. Firma będzie mogła także więcej płacić za surowiec odbierany od rolników oraz zatrudnić więcej ludzi.
- Już w tej chwili moglibyśmy dodatkowo przyjąć około 60 osób, bo i u nas brakuje ludzi do pracy. Jeśli sprzedaż będzie dobrze szła, będziemy potrzebowali jeszcze więcej pracowników - ocenia prezes łukowskich zakładów mięsnych.