Przemyt blisko 8 tys. paczek papierosów udaremnili celnicy z Terespola. Pomógł im w tym Mort, pies szkolony właśnie do wykrywania wyrobów tytoniowych.
- We wtorek na terminalu przeładunkowym w Koroszczynie celnicy z terespolskiej komórki zwalczania przestępczości skontrolowali ciężarówkę na mazowieckich numerach rejestracyjnych – mówi podkom. Marzena Siemieniuk rzecznik Izby Celnej w Białej Podlaskiej.
Samochodem zainteresował się też Mort. - Zachowanie psa nie budziło wątpliwości – w ciężarówce musiały być ukryte papierosy. Po dokładnym sprawdzeniu pojazdu okazało się, że w przekonstruowanej przedniej ścianie naczepy do Polski miało wjechać nielegalnie blisko 8 tys. paczek papierosów –relacjonuje Siemieniuk.
39-letni kierowca przyznał się do próby przemytu. - Choć Mort jest w Służbie Celnej od niedawna, już udowodnił, że nadaje się do tego znakomicie – podkreśla rzecznik. Papierosy warte były ok. 100 tys. zł. Celnicy zajęli też stanowiący dowód przestępstwa pojazd.