Łukowianie doczekali się pierwszej w mieście nowej hali sportowej, która stanęła przy SP nr 1. Dyrektor Karol Ciołek podkreślił, że jego szkoła zasłużyła na to, by właśnie przy niej miasto wybudowało ten obiekt.
Na pomysł budowy hali wpadła grupa łukowian, szybko przekształciła się w komitet społeczny. Budowę ostatecznie udało się rozpocząć dwa lata temu. Kielecka firma, która wygrała przetarg budowała ją przez półtora roku. Budynek kosztował miasto 4 miliony złotych, urząd marszałkowski przekazał 600 tysięcy złotych, 200 tysięcy spłynęło z kontraktu wojewódzkiego i 100 z budżetu starostwa.
Obiekt ma wymiary 24 na 26 metrów i - jak podkreślił dyrektor Karol Ciołek - można w nim rozgrywać nawet zawody szczebla europejskiego. Obok hali jest mniejsza sala do ćwiczeń i zaplecze z kilkoma dodatkowymi pomieszczeniami. Dyrektor zapowiedział, że pierwszą poważną imprezą, która zainauguruje otwarcie hali będą Eliminacje Pucharu Polski w Piłce Ręcznej Młodziczek. W dniach 9-11 listopada przyjedzie do Łukowa 120 zawodniczek z całej Polski. - Cieszymy się, że najbiedniejsze lubelskie stać jeszcze na to, by biedę dzielić równo. Dlatego w ciągu czterech lat udało nam się dofinansować budowy 88 sal i hal sportowych, łukowska jest jedną z nich - mówił wicemarszałek M. Złomaniec. Przedstawicielka rodziców Urszula Bancerz prosiła, by nowy obiekt służył nie tylko imprezom sportowym o dużym zasięgu, ale również uczniom SP nr 1.•