Setki mieszkańców uczestniczyły wczoraj w ceremonii pogrzebowej trójki pedagogów z Wisznic, ofiar wypadku autokarowego na Węgrzech.
Tymczasem przyczyny ubiegłotygodniowej katastrofy nie są jeszcze oficjalnie znane. Wczoraj na Węgry udał się rzeczoznawca PZMot. Ma dokonać wspólnie z węgierską policją ostatecznych ustaleń. Będą one znane najwcześniej w środę.
Także wczoraj do kraju wrócili kolejni ranni. – Stan pozostałych w węgierskich szpitalach z dnia na dzień ulega poprawie – mówi Leszek Kowalski, naczelnik wydziału opieki konsularnej MSZ. – Ich powroty zależą jednak od decyzji lekarzy.
Do pomocy poszkodowanym włączyli się radni sejmiku. Wczoraj każdy z nich zadeklarował kwotę, która ma być potrącona z ich diet na rzecz rannych i sierot.
Cały czas trwa nasza akcja pomocy rodzinie Dziołaków. W wypadku zginęła najmłodsza z córek i rodzice, którzy osierocili trzech chłopców. Na konto gminy (Bank Spółdzielczy Konstantynów z dopiskiem Karol, Wojciech, Jacek nr 17001160-80340001-143-3670-8) oraz TPD (lubelski oddział wojewódzki BPH PBK SA nr 10601480-330000062536 z dopiskiem dla rodziny Dziołaków) wpływają kolejne kwoty. Lubella zadeklarowała darowiznę w wysokości 3 tys. zł. Oprócz tego firma wykupiła bilety dla swojej załogi na środowy koncert charytatywny na ten cel.