Wniosek o dofinansowanie rewitalizacji zajął pierwsze miejsce na liście rankingowej.
Komisja oceniła wnioski. W swojej kategorii projekt Parczewa zajął pierwsze miejsce na liście rankingowej, a to daje duże szanse na dofinansowanie. Kiedy będzie pewność, że miasto dostanie pieniądze?
– Po sprawdzeniu przez Urząd Marszałkowski, czy te wnioski, które wyłoniła komisja, są zgodne ze strategią rozwoju obszarów zależnych od rybactwa – odpowiada burmistrz Paweł Kędracki. – Urząd Marszałkowski może zakwestionować niektóre operacje, ale mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że nasz wniosek wpisuje się w tą strategię.
Projekt zgłoszony przez Parczew jest wart ponad 842,6 tys. zł. Wnioskowana wartość dofinansowania to ok. 716,2 tys. zł. Za te pieniądze w rejonie ul. Żabiej i Szerokiej miasto chce położyć asfalt na ulicach i kostkę brukową na parkingach (będą na nich również miejsca dla osób niepełnosprawnych). W planach są również chodniki, krawężniki, dojazdy do posesji i porządkowanie miejskiej zieleni.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to przetarg zostanie ogłoszony za kilka miesięcy. – Procedury rozpoczniemy niezwłocznie po podpisaniu umowy z Urzędem Marszałkowskim, a myślę, że do końca roku ją podpiszemy. Na początku nowego roku ogłosimy przetarg – przewiduje Kędracki. – Wykonawca wyłoniony w przetargu mógłby wejść na plac budowy w marcu lub w kwietniu. Burmistrz szacuje, że prace skończą się w trzecim kwartale 2013 r.
Ale to nie jedyny remont miasta, który marzy się władzom Parczewa. – Od kilku lat staramy się o rewitalizację w ramach innych programów. Pierwszy wniosek składaliśmy w 2005 r. – mówi Kędracki.
Niestety wniosek nie uzyskał dofinansowania ani w ramach ZPORR, ani w konkursie RPO.