Miasto przygotowuje teren, na którym miałaby powstać podstrefa ekonomiczna. Najpierw jednak trzeba zmienić studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta.
- To pierwszy etap prac, bez którego strefa nie mogłaby powstać. Chodzi o działkę nr 2005/106, drugą co do wielkości na lotnisku - mówi rzecznik prezydenta miasta Michał Trantau.
Dokładnie to 60 hektarów terenu należącego do miasta. Według obecnie obowiązującego planu zagospodarowania działka jest terenem portu lotniczego. Dopuszcza się tam "adaptację i rozwój funkcji portu lotniczego towarowego i pasażerskiego”. Dodatkowo studium kwalifikuje ten teren jako obszar "infrastruktury technicznej oraz usług komunalnych”.
Na razie może to być o tyle trudne, że większość tej działki stanowią lasy. Nie należą jednak do Skarbu Państwa. W studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta czytamy, że "znaczny areał gruntów leśnych w obrębie lotniska objęty jest zgodą Ministra Środowiska na zmianę przeznaczenia gruntów leśnych na cele nierolnicze i nieleśne”. Poza tym do planowanej tu podstrefy ekonomicznej potrzebna będzie odpowiednia infrastruktura drogowa, której na lotnisku brakuje.
Stworzenie podstrefy ekonomicznej w Białej Podlaskiej było jednym z kluczowych punktów kampanii wyborczej obecnego prezydenta Dariusza Stefaniuka (PiS). Proponował m.in., by uruchomić tu centrum recyklingu dużych samolotów.