Dziś radni zdecydują czy w Białej Podlaskiej kupimy łatwiej alkohol. Opozycja w większości jest przeciwna. Cieszą się handlowcy.
Pojawił się też dalej idący wniosek części radnych. Zwolennicy liberalnego handlu chcą zwiększenia liczby punków o 100 procent, tak żeby praktycznie każdy, kto się o sprzedaż stara, dostał zezwolenie.
Z kolei Waldemar Woźniak z PiS uważa, że łatwiejszy dostęp do mocniejszego alkoholu zachęci ludzi o słabszych charakterach do skorzystania z poprawionej oferty.
Wynik dzisiejszego głosowania jest otwarty, bo choć część radnych głośno protestuje, to nie wiadomo jak zachowa się większość. Wątpliwości nie mają sklepikarze. - Trzeba, aby władze albo zlikwidowały wszędzie sprzedaż trunków, albo pozwoliły wszystkim handlować bez przeszkód - proponuje jeden z nich.