Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Ostatnio Rada Miasta Międzyrzec Podlaski wystąpiła do 23 instytucji ze stanowiskiem, w którym zaapelowała do rządu o przyspieszenie decyzji w sprawie umożliwienia budowy bialskiego portu cargo.
Radni zauważyli, iż z niepokojem obserwują przedłużający się proces decyzyjny w tej sprawie. Podobne stanowisko adresowane do premiera skierowało też bialskie OPZZ, które poparł poseł Szczepan Skomra. Ujawniają się też przeciwnicy bialskiej inwestycji. Z interpelacją krytykującą "wydanie przez Ministerstwo Środowiska zezwolenia na wycięcie 171 ha lasów” wystąpiła poseł Maria Piekarska (SLD). Powołała się na zaniepokojenie ekologów oraz liczne telefony do jej biura poselskiego.
Odpowiadający na interpelację minister środowiska Stanisław Żelichowski, zaznaczył m.in: "Nie wyraziłem zgody na przeznaczenie 791 hektarów lasów ochronnych pod budowę strefy gospodarczej nie związanej bezpośrednio z lotniskiem. Obiekty strefy gospodarczej nie muszą być zlokalizowane w jednym kompleksie. Ministerstwu Środowiska nie jest znana wiarygodność finansowa E & KRWZ i zabezpieczenie finansowe inwestycji. Rozpoczęcie budowy portu lotniczego byłoby sprawdzianem wiarygodności Spółki i inwestorów.” Trwa szermierka słowna i pisemna. Tymczasem przybywa tysięcy bezrobotnych.
Odpowiadający na interpelację minister środowiska Stanisław Żelichowski, zaznaczył m.in: "Nie wyraziłem zgody na przeznaczenie 791 hektarów lasów ochronnych pod budowę strefy gospodarczej nie związanej bezpośrednio z lotniskiem. Obiekty strefy gospodarczej nie muszą być zlokalizowane w jednym kompleksie. Ministerstwu Środowiska nie jest znana wiarygodność finansowa E & KRWZ i zabezpieczenie finansowe inwestycji. Rozpoczęcie budowy portu lotniczego byłoby sprawdzianem wiarygodności Spółki i inwestorów.” Trwa szermierka słowna i pisemna. Tymczasem przybywa tysięcy bezrobotnych.
