Choć to styczeń, wiosenna aura dobrze służy wielu miejskim inwestycjom
Praca wre w pobliżu bialskiej obwodnicy. - Wodociąg i kanalizacja jest tu niezbędna. Zwłaszcza, że niektórzy mieszkańcy osiedla mają nieszczelne szamba. Fekalia wsiąkają w ziemię. Za płotem sąsiedzi korzystają ze zwykłych studni, do których przesączają się nieczystości - mówi pani Kasia zamieszkała niedaleko ul. Francuskiej.
- Zakończyliśmy już prace na ul. Malczewskiego. W ciągu ulicy Podmiejskiej wykonujemy głęboki na 4 metry wykop pod kanał ściekowy. Chcemy zebrać w niego ścieki z okolicznych terenów. Na Sitniku ruszają prace przy przyłączach. Ale to przyśpieszenie robót oznacza także kłopoty - nie ukrywa kierownik.
Chodzi o to, że inwestorzy nie mogą płacić wykonawcom za przedterminowo wykonane zadania. Muszą negocjować z firmami budowlanymi przesunięcie terminu wystawienia faktur. To dlatego, że nie można przyśpieszyć dotacji z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego.
Zimy nie ma, więc miasto przygotowało na ten rok budżet proinwestycyjny. - Wzięliśmy pod uwagę postulaty wyborców zgłoszone w kampanii jesiennej i teraz proponujemy zwiększenie nakładów na inwestycje o prawie 14 mln zł - mówi nam Andrzej Czapski, bialski prezydent.