Kandydaci do fotela burmistrza Łukowa przed wyborami prawie zapomnieli o tradycyjnych ulotkach i postawili na banery. Centrum miasta zostało zawieszone kilkanastoma gigantycznymi reklamami wyborczymi
Kandydat SLD na burmistrza Zbigniew Zemło podkreśla, że powiesił swoje banery w dniu, kiedy zostal zarejestrowany: - Tego dnia zaczęliśmy je wykonywać i powiesiliśmy. Wybory parlamentarne pokazały nam skuteczność oddziaływania banerów. Dwaj kandydaci na posłów wtedy jako pierwsi w Łukowie rozwiesili gigantyczne banery i obydwaj weszli do parlamentu.Teraz tym śladem poszli kandydaci na burmistrza - mówi Zbigniew Zemło.
Janusz Piasecki, też kandydat, przyznaje, że baner to dobra forma walki wyborczej: - Zdecydowałem się już na trzy w centrum miasta. Niebawem kilkanaście kolejnych, tyle, że już mniejszych, znajdzie się na osiedlach mieszkaniowych - zapowiada Janusz Piasecki. Jako pierwszy swój baner powiesił starający się o kolejny wybór burmistrz Krzysztof Tymoszuk.: - Tylko moje banery wiszą w dobrym miejscu i legalnie. Inne wiszą nad przejściem dla pieszych, tam, gdzie najczęściej zatrzymują się samochody, są też rozwieszane na sygnalizacji świetlnej lub zawieszane tak, że rozpraszają uwagę kierowców. Nikt tego nie karze i nic z tego nie robi - mówi K.Tymoszuk. •