W tym tygodniu gmina Janów Podlaski oficjalnie otworzy centralny skwer. A wandale już zdążyli zniszczyć odnowiony budynek. Wójt Leszek Chwedczuk uprzedza, że teren został objęty monitoringiem.
O tej inwestycji pisaliśmy już wcześniej. Prace rozpoczęły się w ubiegłym roku. Przez ten czas wiele się zmieniło. Przybyło kostki, nowego oświetlenia i alejek, ale ubyło drzew.
– Początkowo inwestycja budziła sprzeciw w kontekście zieleni, ale jak popatrzymy teraz, to nie jest tak, że wycięliśmy wszystko. Drzewa zostały i korony teraz mają miejsce, by się poszerzyć. Będzie zielona trawa, której wcześniej brakowało – przekonywał nas rok temu wójt janowskiej gminy.
Wycinka 94 ze 140 drzew rosnących na centralnym skwerze odbyła się w listopadzie 2019. – Gdyby nie była konieczna, to nikt by tego nie robił – stwierdził wówczas Chweczuk. Jego zdaniem miejsce powinno być „bardziej reprezentacyjne”.
Oceny dendrologicznej drzewostanu mieli dokonać fachowcy. Na tej podstawie stwierdzono, że część drzew jest chora. Ale z inwentaryzacji drzewostanu dołączonej do dokumentacji przetargowej wynikało, że wycinka dotyczy też sporej wielkości jesionów, dębów, lip, klonów oraz kasztanowców. Dziewięć drzew wycięto „ze względów kompozycyjnych”.
Otwarcie ma się odbyć w tym tygodniu. Ale wandale zdążyli już zniszczyć kilka płyt elewacyjnych odnowionego budynku. Gmina oszacowała straty na 3 tys. zł. – Niepełnoletni sprawcy zostali zidentyfikowani i nie unikną kary. Niech to będzie przestrogą dla innych – zauważa wójt. Teren został objęty monitoringiem.
Władze gminy zadowolone są z efektów rewitalizacji. – Skwer nabrał przejrzystości, wkrótce zapełni się zielenią trawy, a bieżący sezon już pokazuje stopniowy rozwój koron drzew macierzystych. Nowe nasadzenia dopełnią całości – przekonuje Chwedczuk.
Najwięcej zainteresowania wzbudza fontanna w kształcie koni. W nocy jest podświetlana. – Bardzo nas to cieszy, ale jednocześnie apelujemy, aby nie wchodzić do wody. Zwracamy się z prośbą, zwłaszcza do rodziców, o zwrócenie uwagi swoim dzieciom. Można oczywiście przysiąść na murku okalającym – tłumaczy wójt.
Fontannę w kształcie koni zaprojektował miejscowy artysta, Arkadiusz Markiewicz. Koszt rewitalizacji skweru to prawie 4 mln zł, z czego ponad połowa to unijne dofinansowanie. Oficjalnie otwarcie zaplanowano w czwartek.