Był jej katechetą w szkole. Później utrzymywali kontakt, bo w parafii prowadził grupę Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. Kiedyś zaprosił na plebanię 17-latkę na wspólne oglądanie filmu. I wtedy 28-letni wówczas duchowny zrobił coś, za co niebawem stanie przed sądem.
– Postępowanie przeciwko duchownemu zakończyło się skierowaniem do sądu aktu oskarżenia – mówi Ewa Kuźnicka, szefowa Prokuratury Rejonowej w Biłgoraju.
Ksiądz będzie odpowiadał za to, że w 2012 roku doprowadził 17-latkę do poddania się „innej czynności seksualnej”. To czyn zagrożony karą od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
Co zaszło przed 10 laty na plebanii jednej z parafii w powiecie biłgorajskim? Według ustaleń prokuratury ksiądz zaprosił do siebie nastolatkę, którą wcześniej uczył religii, a później mieli kontakty z działań parafialnej grupy KSM. Tego dnia mieli razem oglądać film. Ale w trakcie spotkania mężczyzna zaczął „masować jej piersi i pośladki”. Podobno zdarzyło się to tylko raz. Młoda kobieta, składając wyjaśnienia w śledztwie mówiła, że była kompletnie zaskoczona i zszokowana zachowaniem księdza i to ją „sparaliżowało”.
Przypomnijmy, że sprawa trafiła do prokuratury w Biłgoraju z Zamościa po tym, jak obecnie dorosła już kobieta poinformowała kurię o zachowaniu księdza. Władze kościelne wszczęły w tej sprawie wstępne wyjaśniające postępowanie kanoniczne, zapadła także decyzja o odsunięciu księdza od publicznej posługi kapłańskiej. Został skierowany do miejsca zamieszkania.
– Nie mieliśmy obowiązku przekazywania tych informacji prokuraturze, bo zarzuty wysuwane pod adresem księdza nie dotyczyły czynów wobec osoby poniżej 15. roku życia, lecz starszej, już prawie pełnoletniej. Ale zrobiliśmy to, bo nie ma w tej sprawie nic do ukrycia – mówił nam w marcu ks. Michał Maciołek, kanclerz i rzecznik prasowy kurii diecezjalnej w Zamościu.
Zdradził wówczas, że od czasu zdarzenia, których dotyczyły zarzuty, duchowny zmieniał parafie, ale kuria nie otrzymała żadnych informacji, aby miał gdziekolwiek jeszcze dopuszczać się podobnych zachowań.
– Nie mamy jeszcze oficjalnej informacji od prokuratury, ale czekaliśmy na nią. Zakończenie sprawy przed państwowym wymiarem sprawiedliwości umożliwi nam skompletowanie dokumentacji i przekazanie całości do Watykanu – informuje kanclerz Maciołek. Zapewnia, że kuria będzie z prokuraturą współpracować, aby sprawę udało się rzetelnie doprowadzić do „należytego finału”. Wobec oskarżonego księdza podtrzymane zostaną wszystkie ograniczenia posługi kapłańskiej.