Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Biznes

3 stycznia 2007 r.
19:17
Edytuj ten wpis

Byt zależny od uczciwości klienta

0 0 A A

- Kładę się spać w pracy i wstaję w pracy, chociaż owszem - mogę siedzieć w skarpetkach - mówi Norbert Osiński, właściciel firmy "Projmont”

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Na święta przyjechała z Brukseli żona Norberta, Anka. - Tu, w Lublinie, razem robiliśmy projekty - mówi Norbert. - Jednak w końcu ona nie wytrzymała tempa, napięcia i nawału pracy - 14, 16 godzin na dobę. Rzuciła to i wyjechała na Zachód.
- Tam, po prostu, odpoczywam - twierdzi Anka. - Wiem, jaki mam zakres obowiązków, wiem co mi się należy. A jak się należy, to dostanę. Tam jest niezwykły szacunek dla pracy.
A jednak Anka nie wyklucza, że wróci. Tam skończy szkołę wizażu i może tu założy własną firmę.

Poszukiwania

Dlatego Norbert sam prowadzi "Projmont - biuro usług technicznych i teleinformatycznych” w Lublinie. Choć też miał "epizod” irlandzki.
- Pracowałem w jednym z dużych marketów w Lublinie jako doradca techniczny w zakresie informatyki i nowych mediów. Nastąpiły redukcje i zaproponowano mi założenie własnej działalności. To znaczyło, że zarobię 1 tys. zł, a 700 będę musiał odprowadzić na ZUS. A z czego pokryć inne wydatki: telefon, paliwo etc.?
Mówi, że ciężko było mu podjąć decyzję o zerwaniu, lubił tę pracę. Wtedy wyjechał do Irlandii.
- To był zły moment. Wakacje. Pół Polski tam było. Mieszkania strasznie drogie.
- On dobrze zna język, chciał pracować w swoim zawodzie - wtrąca Anka. - A nie przy jakichś kurczakach czy na budowie.
Nie znalazł takiej pracy. A z kraju dostał telefon, że są zlecenia na projekty. Więc wrócił.

Styl agresywny

Ojciec-projektant był jego mistrzem. Od podstawówki jeździli razem w teren, trzymał miarkę, później robił tabelki, wykresy.
- Po ogólniaku wybrałem to, co lubiłem. Jestem ekonomistą- informatykiem. Umiem robić projekty. I tym się zajmuję. Przede wszystkim wykonuję projekty sieci telefonicznej. Ale także np. strony internetowe.
Ma biuro w domu. To są plusy i minusy.
- Plusem jest to, że sam sobie jestem dyrektorem. Ale i sprzątaczką - żartuje Norbert. - Mogę siedzieć w kapciach i w każdej chwili zrobić kawę. Albo pracować po południu czy całą noc. Mogę też balować dwa dni. Tylko, że to trzeba będzie odrobić. Mam ten komfort, że nie umawiam się na konkretną godzinę, a od - do. Bo jeden telefon może wywrócić do góry nogami cały dzień.
Mówi, że każdy, kto ma własny biznes, prowadzi agresywny styl życia. A chcąc przytrzymać zleceniodawcę, wiele rzeczy robi się na maksa. To jest wyczerpujące.

Proza własnego biznesu

- Taaak, nie mam dyrektora, ale mam zleceniodawcę - stwierdza Osiński. - Płaci i wymaga. Są zleceniodawcy fajni i nie fajni. Ci pierwsi to tacy, którzy płacą.
We wrześniu oddał projekt za 45 tys. zł. dla warszawskiej firmy budującej w Lublinie nowy market.
- I nic. Do tej pory ani grosza. A ja muszę dokonać opłat z chwilą wystawienia faktury. Czyli - 20 tys. mam w plecy, bo ZUS-u, Urzędu Skarbowego, podwykonawców nie obchodzi, że ja nie dostałem zapłaty. Kosztowały mnie wyjazdy, telefony i jeszcze muszę pieniądze egzekwować na drodze sadowej, i zgłosić dłużnika do Krajowego Rejestru Długów. Myślę, że o tej prozie posiadania własnej firmy mało kto wie - dodaje Norbert.
Przed świętami zrobił projekt. Jednak okazało się, że zgody właścicieli działek są podpisane na druku, który... właśnie został wycofany z obiegu.

Byt zależny

Robi to, co lubi i co umie najlepiej. Informatyka i nowe media są jego pasją. Ale nie ukrywa, że prowadzenie własnego biznesu w branży usługowej bywa trudne i w gruncie rzeczy jego byt zależy od uczciwości kontrahentów. Irytuje go też nierówność w traktowaniu tych, którzy prowadzą swój interes.
- Dziś tzw. nowy podmiot płaci 250 zł ZUS i z Urzędu Pracy dostaje kilkanaście tysięcy. Taki prezent od państwa - stwierdza. - Ja zakładałem swoją firmę parę lat temu. No dobrze, pal licho te kilkanaście tysięcy. Ale ZUS mógłby być zrównany? Chętnie bym kogoś zatrudnił na etat. Ale dając mu tysiąc złotych, poniósłbym w sumie koszty w wysokości ... 1800 zł. Dlatego zatrudniam na umowę o dzieło. Co na pewno jest dla tej osoby mniej korzystne.
Pytany o urząd przyjazny petentowi mówi, że w zasadzie nie zna takiego...
Pod kliszę
Norbert: - Robię to, co lubię i co umiem najlepiej.
Anka: - Tam chcę skończyć szkołę wizażu i tu założyć własną firmę.

Pozostałe informacje

Niespodzianka w Olsztynie. Bogdanka LUK rozbita zagrywką

Niespodzianka w Olsztynie. Bogdanka LUK rozbita zagrywką

W spotkaniu otwierającym 13. kolejkę Bogdanka LUK Lublin przegrała na wyjeździe z Indykpolem AZS Olsztyn 0:3. To niespodzianka weekendowej serii gier.

Twoje światła – Nasze bezpieczeństwo. Bezpłatne sprawdzanie świateł w ramach kampanii

Twoje światła – Nasze bezpieczeństwo. Bezpłatne sprawdzanie świateł w ramach kampanii

W najbliższą sobotę, 23 listopada, kierowcy w całej Polsce będą mieli okazję bezpłatnie sprawdzić stan i ustawienie świateł w swoich pojazdach. Akcja jest częścią tegorocznej edycji kampanii „Twoje światła – Nasze bezpieczeństwo”, która ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa na drogach poprzez poprawę widoczności pojazdów.

Lublin żyje teatrem
galeria

Lublin żyje teatrem

W Lublinie trwa Festiwal Teatrów Niewielkich, który od 2005 roku przyciąga do miasta twórców i miłośników sztuki scenicznej z całej Polski. To ogólnopolskie wydarzenie o charakterze konkursowym jest miejscem spotkań aktorów zawodowych i amatorów, łącząc różne pokolenia i style teatralne.

Samuel Mraz zdobył w piątek swojego ósmego gola w tym sezonie
film

Motor nie do zatrzymania. Beniaminek pokonał w Lubinie Zagłębie [zobacz bramki]

Trzecie zwycięstwo z rzędu piłkarzy Motoru. Tym razem podopieczni Mateusza Stolarskiego pokonali w Lubinie tamtejsze Zagłębie 2:1. Zwycięskiego gola dla gości zdobył były napastnik "Miedziowych" Samuel Mraz.

Piesek wybrał się na spacer i zaginął. Wybawcą dzielnicowy
Kraśnik

Piesek wybrał się na spacer i zaginął. Wybawcą dzielnicowy

Wczoraj wieczorem w Kraśniku, w części fabrycznej miasta, zagubił się mały, niedowidzący piesek. Dzięki szybkiej reakcji asp. Łukasza Guściory z lokalnego komisariatu, czworonóg szybko wrócił do swojej właścicielki, a cała sytuacja zakończyła się szczęśliwie.

Radni na „tak”. Dwie podstawówki i jedno liceum przed dużymi zmianami
Lublin

Radni na „tak”. Dwie podstawówki i jedno liceum przed dużymi zmianami

17 „za” i 13 „przeciw” – taki był wynik trzech głosowań nad przyszłością kilku lubelskich szkół na czwartkowej sesji Rady Miasta. SP19 i SP25 mają być teraz jedną szkołą. Na zmiany czeka również IV LO.

Szkoła z wartościami i tradycją – „Szóstka” świętuje jubileusz
ZDJĘCIA
galeria

Szkoła z wartościami i tradycją – „Szóstka” świętuje jubileusz

Szkoła Podstawowa nr 6 im. Romualda Traugutta w Lublinie w tym tygodniu obchodzi 90. urodziny. W uroczystościach uczestniczyli dawni i obecni uczniowie.

Pijany uderzył w latarnię w Dęblinie. To nie było jego jedyne przewinienie

Pijany uderzył w latarnię w Dęblinie. To nie było jego jedyne przewinienie

Ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu, narkotyki w kieszeni i pozytywny wynik testu na obecność środków odurzających – to bilans poniedziałkowej jazdy 26-latka z powiatu ryckiego. Mężczyzna, kierując Hondą, stracił panowanie nad pojazdem i zakończył swoją podróż na przydrożnej latarni przy ul. Podchorążych w Dęblinie.

Witajcie w Polsce! Łydka Grubasa akustycznie
koncert
23 listopada 2024, 20:00

Witajcie w Polsce! Łydka Grubasa akustycznie

To będzie prawdziwa petarda! Po raz pierwszy Łydka Grubasa zagra wyłącznie program akustyczny. Usłyszymy nowe aranżacje i nowe instrumenty. Jak brzmią stare utwory w nowych aranżacjach? Przekonamy się już w najbliższą sobotę.

Lubelscy pracodawcy wyróżnieni za dbałość o bezpieczeństwo pracy

Lubelscy pracodawcy wyróżnieni za dbałość o bezpieczeństwo pracy

Ponad 40 pracodawców oraz trzech Społecznych Inspektorów Pracy uhonorował Okręgowy Inspektorat Pracy w Lublinie podczas piątkowej gali. Wyróżniono także gospodarstwo rolne z powiatu łukowskiego, które uczestniczyło w ogólnopolskim konkursie. Gala była okazją do podsumowania działalności w zakresie ochrony pracy.

Motor lepszy od Zagłębia, Samuel Mraz dalej strzela (zapis relacji na żywo)

Motor lepszy od Zagłębia, Samuel Mraz dalej strzela (zapis relacji na żywo)

Trzecie zwycięstwo z rzędu piłkarzy Motoru. W piątkowy wieczór beniaminek z Lublina ograł na wyjeździe Zagłębie Lubin 2:1.

Spektakl „W maju się nie umiera…” na Lubelszczyźnie
teatr
24 listopada 2024, 18:00

Spektakl „W maju się nie umiera…” na Lubelszczyźnie

Krasnystaw, Zamość, Szczebrzeszyn i Drelów, to miejscowości w których, w najbliższych dniach będzie można zobaczyć wyjątkowy spektakl „W maju się nie umiera. Historia Barbary Sadowskiej” opowiadający przejmującą historię matki Grzegorza Przemyka.

30 lat minęło. Liceum im. Jana III Sobieskiego w Lublinie świętuje jubileusz
galeria

30 lat minęło. Liceum im. Jana III Sobieskiego w Lublinie świętuje jubileusz

Liceum Ogólnokształcące im. Jana III Sobieskiego w Lublinie świętowało 30-lecie swojej działalności podczas uroczystej gali, która odbyła się w czwartkowy wieczór w Centrum Kongresowym Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie.

Droga eskpresowa S12

Jest decyzja środowiskowa dla S12 na zachód od Puław

Na tą decyzję czekali kierowcy z całego powiatu puławskiego, a także zwoleńskiego i Radomia. Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Warszawie wydał decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach dla budowy drogi ekspresowej od obwodnicy Puław do Radomia.

Ostatnie posiedzenie sądu w sprawie Łukasza W. odbyło się w piątek, 22 listopada, na dzień przed 35. urodzinami mężczyzny
wyrok

Strzały padły pod wiejską remizą. Łukasz W. winnym usiłowania zabójstwa

Nie miał bezpośredniego zamiaru pozbawienia życia mężczyzny, którego postrzelił, ale jest winnym usiłowania zabójstwa – orzekł sąd. I skazał mieszkańca wsi Zadębce, również za groźby karalne, na łączną karę 8 lat i 7 miesięcy więzienia.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium