Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
20-latek z Chełma odpowie za przestępstwa seksualne. Mężczyzna obmacywał napotkane na ulicy kobiety. Usłyszał już zarzuty, a sąd postanowił go aresztować na trzy miesiące.
- Do zdarzeń tych doszło w ostatnich dniach stycznia w centrum Chełma - mówi Ewa Czyż, oficer prasowy miejscowej policji. - Idąca chodnikiem 27- letnia kobieta została zaatakowana nieznajomego napastnika. Mężczyzna przytrzymując ją dotykał w miejsca intymne.
Kobieta zaczęła krzyczeć. Wtedy napastnik się spłoszył i uciekł. Następnego dnia w podobny sposób zaatakował 23-latkę. Obie kobiety powiadomiły o wszystkim policję. We wtorek mundurowi namierzyli i zatrzymali sprawcę. Okazał się nim 20-letni mieszkaniec Chełma.
- Został doprowadzony do prokuratury, gdzie przedstawiono mu zarzuty doprowadzenia osoby do poddania się innej czynności seksualnej - dodaje Czyż.
Jak ustalili śledczy, 20-latek był już notowany za przestępstwa przeciwko mieniu, bezpieczeństwu w komunikacji, wolności i wiarygodności dokumentów. Jako nieletni dopuszczał się przestępstw przeciwko mieniu, życiu i zdrowiu. Policjanci sprawdzają czy nie ma na swoim koncie więcej przewinień.
W czwartek sąd postanowił tymczasowo aresztować 20-latka na 3 miesiące.
