Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Chełm

27 lipca 2022 r.
15:43

Gdyby widział, to by się zatrzymał. Ale pojechał dalej. W strasznym wypadku zginęły cztery osoby

1 0 A A
Mirosław W. odpowiada będzie za nieumyślne spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym. W wypadku zginęły cztery osoby, a pięć zostało rannych
Mirosław W. odpowiada będzie za nieumyślne spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym. W wypadku zginęły cztery osoby, a pięć zostało rannych (fot. Krzysztof Wiejak)

Odczytywanie aktu oskarżenia, gdy prokurator przez pięć minut opisywał obrażenia ofiar, brzmiało jak wykład z patomorfologii dla studentów na kierunku medycyna sądowa. Mirosław W. słuchał tego z kamienną twarzą. Na koniec stwierdził: – Do postawionego mi zarzutu się nie przyznaję.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

W środę przed Sądem Okręgowym w Lublinie rozpoczął się proces 63-letniego Mirosława W., zawodowego kierowcy z Łęcznej. 2 sierpnia zeszłego roku doprowadził – jak uważa prokuratura – do katastrofy w ruchu lądowym. W wypadku na miejscu zginęły dwie osoby, dwie kolejne w szpitalu, kilka zostało poważnie lub lżej rannych. Oskarżony utrzymuje jednak, że nie widział tego wypadku i tego dnia swoją wywrotką zrobił jeszcze cztery kursy po kruszywo do Bogdanki. Ale musiał jeździć objazdami, bo droga krajowa 12 między Chełmem a Lublinem była zablokowana po tragicznym zderzeniu. Dopiero ostatni kurs mógł zrobić po zwyczajowym śladzie.

Złamanie, rany tłuczone, oskalpowanie

Do sądu Mirosław W. został doprowadzony w kajdankach, w asyście policji, prosto z aresztu śledczego. – Oskarżam Mirosława W. o to, że 2 sierpnia 2021 roku w miejscowości Lechówka na drodze DK12 sprowadził nieumyślnie katastrofę w ruchu lądowym – zagrażającą życiu i zdrowiu wielu osób – zaczął odczytywać akt oskarżenia prokurator Tomasz Kozioł z Prokuratury Rejonowej w Chełmie. – Kierując ciągnikiem siodłowym z naczepą nieumyślnie naruszył zasady ruchu drogowego przez to, że nie zachowując należytej ostrożności podjął manewr wyprzedzania kolumny jadących przed nim pojazdów i przed podjęciem tego manewru nie upewnił się co do możliwości bezpiecznego jego wykonania.

Skutek tego był tragiczny. Jadący z przeciwka osobowym renault scenic Tadeusz Ś., by uniknąć zderzenia, odbił w prawo, ale złapał pobocze i wyrzuciło go na lewą stronę jezdni, wprost przed nadjeżdżający rejsowy mercedes sprinter, który wiózł podróżnych. Po zderzeniu pasażerski samochód przewrócił się na bok i sunąc uderzył dachem w przydrożne drzewo. Podobnie jak renault. Na policyjnych zdjęciach widać, jak duża była siła zderzenia. Kabina mercedesa jest zmiażdżona, wyrwany licznik wystaje przez coś, co wcześniej było przednią szybą, w drzwiach zamiast klamki kępa wyrwanej z pobocza trawy. Z kolei renault jest przekrzywiony, a silnik – zamiast pod maską – leży za samochodem.

– Obrażenia w obrębie struktur głowy, klatki piersiowej i jamy brzusznej; złamanie prawej kości biodrowej, obu gałęzi kości łonowej, złamanie rękojeści mostka, rozfragmentowane śledziony z krwiakiem jamy otrzewnej; złamanie twarzoczaszki typu Le Fort; rany tłuczone, złamanie pięciu żeber, złamanie kompresyjne trzonu kręgu TH4, oskalpowanie – wyliczał po kolei obrażenia ofiar prokurator Kozioł.

Jest mi bardzo przykro

Ale Mirosław W. nie widział skutków wypadku, bo pojechał dalej, po kruszywo do Bogdanki. Ofiary ze zmiażdżonych pojazdów wyciągali przypadkowi świadkowie, a potem strażacy ze specjalistycznym sprzętem. Dwie osoby, kierowca i pasażerka renault, zginęli na miejscu; kolejne dwie w październiku zeszłego roku w wyniku odniesionych obrażeń. Kilka innych do dziś leczy rany po wypadku. W sumie w tragedii ucierpiało 9 osób.

Oskarżony w sądzie niewiele mówił, ograniczył się do odpowiedzi na pytania przewodniczącej składu sędzi Marty Śmiech. – Zrozumiałem zarzut, nie przyznaję się – powiedział Mirosław W. jednocześnie zaznaczył, że nie będzie składał wyjaśnień i nie będzie odpowiadał na pytania.

Dlatego sędzia odczytała mu jego wcześniejsze zeznania, spisane tuż po zatrzymaniu go 3 sierpnia zeszłego roku. – Jadąc od Stołpia, tam gdzie wolno wyprzedzać, wyprzedziłem samochód bus – mówił wówczas oskarżony. – W kierunku Lublina jechały dwa dostawczaki. Jechały pasem prawym i ja je wyprzedziłem i pojechałem dalej na Bogdankę. Wyjechałem koło 7.30, nas jechało trzech, padała mżawka, była słaba widoczność, jechaliśmy na pusto.

A co mówił wówczas o wypadku? – Jak wyminąłem te dwa samochody, to nie widziałem za sobą kurzu, dymu, za ciężarówką za bardzo nic nie widać – tłumaczył śledczym. – O tym wypadku dowiedziałem się od tego nowego młodego kierowcy. Przez telefon powiedział, że za mną się stuknęli i że on został tam.

W środę w sądzie dodał: – Jest mi bardzo przykro, że coś takiego się stało. Ja nie widziałem tego wypadku, bo jak bym widział, to na pewno bym się zatrzymał i pomagał – powiedział Mirosław W.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

U zbiegu ulicy Nałęczowskiej i alei Kraśnickiej może stanąć 70-metrowy wieżowiec

Ma być najwyższym wieżowcem w Lublinie. Będą negocjacje z inwestorem

U zbiegu Nałęczowskiej i Kraśnickiej może stanąć 70-metrowa wieża - najwyższy budynek mieszkalny na Lubelszczyźnie. Żeby go postawić konieczne będą zmiany planistyczne, bo tak wysokie obiekty w tym miejscu Lublina nie były przewidziane. Co miasto chce uzyskać za ewentualną zgodę? Lista życzeń jest długa.

Torby, na które czekają organizatorzy akcji nie muszą być nowe, ale powinny być w dobrym stanie. Najmilej widziane są te duże, ale tak naprawdę także mniejsze również się przydadzą
Zamość

Wędrujące, używane torby na prezenty. Masz na zbyciu? Oddaj

Z ciekawą inicjatywą wyszła Zamojska Akademia Kultury. Zachęca mieszkańców do przekazywania używanych, ale jeszcze w dobrym stanie toreb na prezenty. Będą w nie pakowane upominki dla potrzebujących.

Powiat puławski ma już projekt budżetu na przyszły rok. Na inwestycje tym razem przeznaczy 37 mln zł, z czego lwia część trafi na drogi oraz dokończenie siedziby puławskiej PSP
Puławy
galeria

Nowy budżet mniejszy od starego. Połowa wydatków trafi na oświatę

Radni powiatu puławskiego otrzymali już projekt budżetu na 2025 rok. Przyszłoroczne dochody mają spaść z ponad 250 do niecałych 240 mln zł. Cięcie czekają również wydatki, zwłaszcza te na inwestycje. Najwięcej pieniędzy pochłonie oświata i wychowanie.

Niedoceniany zawód, choć jakże ważny. „Ludzie kojarzą nas z rozdawaniem darów”
galeria

Niedoceniany zawód, choć jakże ważny. „Ludzie kojarzą nas z rozdawaniem darów”

Dzisiaj obchodzimy Dzień Pracownika Socjalnego. To okazja do uhonorowania najbardziej zasłużonych oraz podjęcia dyskusji o zmianach, których potrzebują osoby wykonujące ten zawód.

Tysiące ludzi bez czystej wody. Sanepid potwierdza skażenie mikrobiologiczne
zdrowie

Tysiące ludzi bez czystej wody. Sanepid potwierdza skażenie mikrobiologiczne

Kilka tysięcy mieszkańców prawobrzeżnej części gminy wiejskiej Puławy obecnie pozbawiona jest wody pitnej z wodociągu. Sanepid potwierdza skażenie na ujęciu w Gołębiu, które zaopatruje sześć miejscowości. Samorząd udostępnia mieszkańcom wodę w butelkach.

"Warunek cudu" na Targowej – mozaika przypomina żydowską historię Lublina
Lublin
galeria

"Warunek cudu" na Targowej – mozaika przypomina żydowską historię Lublina

Na ścianie budynku przy ul. Targowej w Lublinie powstała mozaika „Warunek cudu”. Dzieło autorstwa Ingi Levi nawiązuje do żydowskiego dziedzictwa tej części miasta, przypominając o historycznym znaczeniu ulicy dla społeczności żydowskiej.

Rolnik wciągnięty przez rozdrabniacz słomy. Wezwano ratowniczy śmigłowiec
wypadek

Rolnik wciągnięty przez rozdrabniacz słomy. Wezwano ratowniczy śmigłowiec

Do tego nieszczęśliwego wypadku doszło wczoraj w Trzebieszowie Pierwsyzm w powiecie łukowskim. 37-letni rolnik obsługiwał rozdrabniacz słomy. W pewnym momencie znalazł się zbyt blisko podajnika. Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Edyta Majdzińska najprawdopodobniej będzie dalej prowadzić MKS FunFloor Lubin

Edyta Majdzińska (MKS FunFloor Lublin): Wierzę w kierunek mojej pracy i wierzę w ten zespół

Przedwczesne odpadnięcie z europejskich pucharów najprawdopodobniej nie wywoła burzy w MKS FunFloor. Wydaje się, że Edyta Majdzińska przetrwa ten okres niepokoju.

Kilka lat temu kino Bajka było popularnym miejscem spotkań studentów. Jak jest teraz - zapytaliśmy jego właściciela
magazyn
galeria

Jak radzi sobie lubelskie kino Bajka? "Nie wiem czy przetrwamy"

Po zakończeniu pandemii koronawirusa właściciele kin zauważają zmiany w preferencjach widzów dotyczących sposobu oglądania filmów. Czy mieszkańcy Lublina chętnie odwiedzają lokalne kina? Jak właściciele radzą sobie w nowej rzeczywistości? O sytuacji kina „Bajka” w Lublinie opowiedział nam Waldemar Niedźwiedź.

Jakie zadaszenie tarasu wybrać aby połączyć funkcjonalność i styl?

Jakie zadaszenie tarasu wybrać aby połączyć funkcjonalność i styl?

Zadaszenie tarasu to praktyczne rozwiązanie, które pozwala cieszyć się przestrzenią na świeżym powietrzu niezależnie od pogody. Odpowiednio dobrane chroni przed słońcem, deszczem oraz zapewnia prywatność. W tym artykule przyjrzymy się inspiracjom, jakie można wykorzystać przy wyborze zadaszenia tarasu.

Zbadaj piersi jeszcze dziś. Sprawdzamy, gdzie i kiedy zaparkuje mammobus

Zbadaj piersi jeszcze dziś. Sprawdzamy, gdzie i kiedy zaparkuje mammobus

Nowotwór piersi jest najczęstszą przyczyną przedwczesnej śmierci wśród polskich kobiet. Kluczem do zdrowia jest m.in. regularna mammografia. Będzie ją można zrobić w mobilnym gabinecie, który właśnie przejeżdża przez nasz region.

Czym są kampery i jak działają?

Czym są kampery i jak działają?

Kampery to specjalnie zaprojektowane pojazdy, umożliwiające komfortowe podróżowanie i nocowanie w różnych miejscach. Ich unikalna konstrukcja łączy funkcje samochodu z przestrzenią mieszkalną.

Niezwykły duet – Smolik//Kev Fox w Świdniku
koncert
22 listopada 2024, 18:00
film

Niezwykły duet – Smolik//Kev Fox w Świdniku

Smolik//Kev Fox to eklektyczny i wymykający się jasno określonym ramom duet Andrzeja Smolika – znakomitego polskiego producenta i Keva Foxa brytyjskiego songwrittera, który w najbliższy piątek zagra w Świdniku.

Będzie ślisko. Noga z gazu

Będzie ślisko. Noga z gazu

Będzie ślisko na drogach. Oblodzenie pojawi się w całym regionie.

Spalarnia przy Metalurgicznej. Jest decyzja środowiskowa i protest mieszkańców

Spalarnia przy Metalurgicznej. Jest decyzja środowiskowa i protest mieszkańców

Czwartkowe obrady Rady Miasta w Lublinie rozpoczęła gorąca, nieprzewidziana w programie dyskusja o budowie spalarni śmieci przy ulicy Metalurgicznej na terenie po dawnym zakładzie Ursus. Miasto decyzję środowiskową wydało, ale mieszkańcom ten pomysł się nie podoba. Co dalej z planami KOM-EKO?

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Ogłoszenia

Najnowsze · Promowane
Maszyny i narzędzia -> Sprzedam

silnik 3 fazowy

Lublin

0,00 zł

Nieruchomości -> Sprzedam -> Mieszkania

mieszkanie sprzedam

Lublin

0,00 zł

Różne -> Sprzedam

kolkom

ZAMOŚĆ

115,00 zł

Różne -> Sprzedam

redukc

ZAMOŚĆ

52,00 zł

Różne -> Sprzedam

pasek

ZAMOŚĆ

29,00 zł

Komunikaty