Pechowo zakończyła się jazda 43-latka z Chełma. Mężczyzna za swoje przewinienia posiedzi w więzieniu nawet 5 lat.
Do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę. Uwagę policjantów przykuł kierowca, który na widok radiowozu nagle zjechał na parking i próbował wysiąść z auta.
Funkcjonariusze wylegitymowali mężczyznę, którym okazał się 43-letni mieszkaniec Chełma. Od mężczyzny wyraźnie wyczuwalna była woń alkoholu. Badanie wykazało 1,5 promila.
Jak się okazało później, jazda pod wpływem nie była jedynym przewinieniem kierowcy.
– Funkcjonariusze ustalili, że na jego koncie figurują dwa zakazy prowadzenia pojazdów, a on sam jest poszukiwany listem gończym do odbycia kary pozbawienia wolności za przestępstwa przeciwko mieniu. Na domiar wszystkiego, podczas kontroli znaleźli też przy nim niewielkie ilości amfetaminy – informuje komisarz Ewa Czyż z chełmskiej policji.
43-letni chełmianin trafił do policyjnego aresztu. Postawiono mu zarzuty kierowania w stanie nietrzeźwości, niestosowania się do orzeczonych środków karnych oraz posiadania narkotyków.
W poniedziałek (25 marca) został przewieziony do policyjnego aresztu. Za popełnione czyny grozi mu nawet 5 lat pozbawienia wolności.