Krajowy Urząd Pracy wstrzymał pieniądze na prowadzenie aktywnych form zwalczania bezrobocia w Chełmie i powiecie. Pieniędzy wystarcza już tylko na zasiłki.
– Nie chcemy wchodzić w nowy rok z długami
– powiedziała Danuta Cichowicz, kierownik PUP.
– Dlatego zawiesiliśmy rozmowy do momentu, kiedy pieniądze znajdą się na naszym koncie.
Do końca roku z Warszawy do Chełma powinno wpłynąć jeszcze ponad 1 mln zł na pomoc bezrobotnym. W tej chwili pieniędzy wystarcza tylko na wypłacanie zasiłku osobom uprawnionym. PUP nie zapłacił we wrześniu składki na ubezpieczenia zdrowotne dla osób pozbawionych tego prawa. Wystąpił też do ZUS, aby nie egzekwował pieniędzy do końca tego roku. Decyzja jeszcze nie zapadła. Na szczęście nie oznacza to, że bezrobotni muszą płacić za leczenie. Pieniędzy od zakładu ubezpieczeń nie otrzymają kasy chorych.