Budynek dworca kolejowego Chełm Miasto od lat popada w ruinę. Teraz pojawiła się kolejna szansa na jego renowację. Czy tym razem rząd dotrzyma słowa?
O remoncie budynku kolejarze mówią od dawna. Ostatni planowany termin to Euro 2012. Niestety, znów się nie udało.
Tematem skandalicznego stanu technicznego budynku chełmskiego dworca zajmowało się już kilku chełmskich posłów. Od ponad czterech lat z różnymi ministrami koresponduje w tej sprawie poseł Zbigniew Matuszczak (SLD). Ale wszystkie obietnice, jakie otrzymywał, z czasem okazywały się bez pokrycia.
O remont dworca zabiega też Beata Mazurek z PiS.
– Poseł zwróciła się do ministra transportu z pytaniem, czy w ramach zapowiadanych dużych środków finansowych na modernizację kolei znajdą się pieniądze na remont dworca Chełm Miasto – mówi Anna Pańczyk, dyrektor biura poselskiego Beaty Mazurek.
Z odpowiedzi ministerstwa wynika, że spółka PKP opracowuje właśnie program inwestycyjny przebudowy chełmskiego dworca. Zaniedbany budynek doczekałby się m.in. nowej stolarki okiennej i drzwiowej, termomodernizacji i nowego dachu. W budynku powstałyby też nowoczesne toalety. Nowy wygląd zyskałby też plac przydworcowy.
Jeszcze w tym roku program zostanie przedłożony do akceptacji i zatwierdzenia przez Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej. Dopiero wtedy ma zapaść decyzja o ujęciu inwestycji w budżecie.
Koszt przebudowy dworca oszacowano na 630 tys. 252 zł. A planowany termin rozpoczęcia prac to koniec przyszłego roku.