Koniec ze swobodnym przebywaniem w pasie granicznym na Bugu. Od początku roku obowiązują nowe przepisy. Kto się do nich nie dostosuje, narazi się na 500-złotowy mandat.
Nowe oznakowanie granicy państwa zostało wprowadzone na wniosek Straży Granicznej. – Zamiany są podyktowane ochroną granicy państwa, w obliczu wzrostu zagrożenia przestępczością transgraniczną, w szczególności przemytem – dodaje Dariusz Sienicki. Na 467 kilometrów granicy kontrolowanej przez NOSG, 115 km zostało objętych zakazem.
Zakaz przebywania nie dotyczy właścicieli i użytkowników gruntów znajdujących w pasie drogi granicznej, turystów przebywających na oznakowanych szlakach turystycznych i kąpieliskach.
Nowe regulacje najdotkliwiej dotkną jednak wędkarzy. – Komendant Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej spotkał się z przedstawicielami chełmskiego okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego.
Podczas spotkania obie strony ustaliły, że zostanie powołany wspólny zespół, który wypracuje szczegółowe zasady przebywania nad rzeką graniczną zorganizowanych grup wędkarzy – dodaje rzecznik.
W minionym roku funkcjonariusze NOSG tylko na zielonej granicy, skutecznie udaremnili 76 prób przemytu i zatrzymali papierosy wartości ponad 14,5 mln zł, co stanowi wzrost aż 60 procent w stosunku do roku poprzedniego. – Na niektórych fragmentach granicy odnotowaliśmy aż 300-proc. wzrost prób przemytu – dodaje Dariusz Sienicki.
Na razie pogranicznicy jedynie pouczają niezorientowanych turystów czy wędkarzy. Potem zaczną karać osoby bezprawnie przebywające w pasie drogi granicznej. – Mandat może wynieść nawet 500 złotych – kończy rzecznik.