– Dowiedziałem się, że nie będzie już możliwości odbywania stażu – mówi 20-letni Piotr, od trzech miesięcy bezrobotny. – Szkoda, bo to świetna okazja, żeby się gdzieś zaczepić. Nie jest to praca na stałe, ale zawsze coś.
W Lublinie od początku roku, za pieniądze z funduszu pracy i Europejskiego Funduszu Społecznego udało się zorganizować staże dla około 500 osób.
– Wygaszane będą te formy pomocy, które nie cieszą się zainteresowaniem – powiedziano nam w biurze prasowym ministerstwa. – Jest mało prawdopodobne, aby chodziło właśnie o staże. Trudno na razie konkretnie powiedzieć jakie to będą formy.
Znane są jednak przyczyny takich planów. Zdaniem ministerstwa, pierwszym jest niż demograficzny oraz przewidywane złagodzenie problemu bezrobocia w grupie młodzieży do 25 roku życia. Drugi powód wiąże się kosztami, jakie niesie ze sobą realizacja niektórych form.
Zdaniem Danuty Cichowicz, dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Chełmie, trudno wskazać te formy, z których można zrezygnować bez szkody dla bezrobotnych.
– Im większy wachlarz ofert, jakimi dysponujemy, tym lepiej – mówi. – To prawda, że zainteresowanie niektórymi jest mniejsze niż moglibyśmy sobie życzyć, ale to się może zmienić.