Po godz. 13 zakończył się dziś protest młodych ludzi przeciwko wycince chełmskich drzew. Protestujący spotkali się na skwerze u zbiegu ulic Reformackiej i Podwalnej. Tam wczoraj robotnicy wycięli wszystkie drzewa.
– "Pod nóż” poszedł skwer na ul. Podwalnej. Rozumiem względy bezpieczeństwa, potrzeby mieszkańców okolicznej kamienicy. Dlaczego jednak nie pozostawiono choć kilku zdrowych drzew: ostoi ptactwa, producentów tlenu, zielonych parasoli, dających cień w upalne dni... Nie zgadzam się na to, a protest jest tego wyrazem.
Uczestnicy protestu ustawili na pozostałych na skwerze pniach, płonące znicze. Przy nich umieścili kartki symbolizujące klepsydry. Przechodniom rozdawali ulotki i wypytywali o ich stanowisko w sprawie wycinki. Większość zapytanych nie kryła oburzenia, że drzewa zostały wycięte. Komu przeszkadzały, dlaczego to zrobiono – pytali. Liczymy, że odpowiedzi na te i inne pytania udzielą nam miejscy urzędnicy.