Rejowiec Fabryczny: Urządzenia sygnalizujące nadjeżdżający pociąg na niebezpiecznym przejeździe kolejowym zamontowano wiosną. Nie działają do dziś, bo komisja z Warszawy nie ma czasu, by je sprawdzić
– W maju ustawiono na przejeździe sygnalizację, lecz do chwili obecnej nie została ona uruchomiona. W dodatku szafkę ze sterownikiem postawiono w takim miejscu, że jeszcze bardziej ogranicza kierowcom widoczność. Około dwóch tygodni temu na tym przejeździe doszło do wypadku – mówi Paweł Okoń z Chełma.
Jak udało się nam ustalić, urządzenia sygnalizacyjne zamontowała firma ATE Zbąszyń, która 10 września wystąpiła do Urzędu Transportu Kolejowego o wydanie świadectwa zgodności wyrobu z typem. Dopiero po uzyskaniu takiego świadectwa sygnalizatory mogą zostać włączone.
– Taka jest procedura. Sygnalizatory pomyślnie przeszły odbiór techniczny w sierpniu, ale muszą być dopuszczone do eksploatacji przez Urząd Transportu Kolejowego przy Ministerstwie Transportu. Musimy czekać, bo w naszym województwie w ramach unijnego projektu modernizowane są aż 24 przejazdy – mówi Małgorzata Kwiatkowska, rzecznik lubelskiego oddziału Centrum Realizacji Inwestycji Polskich Linii Kolejowych.
Jak dodaje, przedstawiciel UTK pojawi się w naszym regionie w poniedziałek. Sukcesywnie będzie sprawdzać nowe urządzenia.
– Jesienią, gdy mgła ogranicza widoczność poniżej 50 metrów, wjazd na taki przejazd, to loteria – komentuje Grzegorz Gorczyca, szef Automobilklubu Chełmskiego. – Sprawa dopuszczenia do eksploatacji tej sygnalizacji trwa zbyt długo. Dobrze, że już widać jej koniec.