20-latek, który wczoraj w nocy włamał się do domu, aby ukraść papierosy, zamiast na dymka, trafił do aresztu. Złodzieja ujął właściciel mieszkania, który obudził się i zobaczył mężczyznę siedzącego przy stole.
20–letniemu Krzysztofowi M. odwagi dodał alkohol. Włamywacz wyważył okno, wszedł do środka i zabrał papierosy. 20-latek nie zdążył uciec ze swoim łupem. Właściciel domu zatrzymał rabusia i przekazał w ręce policjantów. W jego plecaku policjanci odnaleźli 5 paczek papierosów o łącznej wartości 30 złotych.
Sprawca został zatrzymany w policyjnym areszcie. Miał ponad promil alkoholu we krwi. Dziś po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty. Teraz rabuś będzie się stawiał na komendę w ramach policyjnego dozoru. Za kradzież z włamaniem grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.