Oskar Sula z I LO po raz drugi z rzędu zdobył trzecie miejsce w organizowanym przez Fundację Shalom ogólnopolskim konkursie wiedzy z historii i kultury Żydów polskich.
- Miałem nadzieje poprawić poprzedni wynik, ale się nie udało - mówi Oskar, tegoroczny maturzysta. - Przynajmniej w czołowej klasyfikacji nie spadłem niżej.
W pierwszym etapie konkursu uczestnicy składali autorskie prace poświęcone wybranym przez siebie zagadnieniom z historii, bądź kultury polskich Żydów. - Mnie zainteresowała chełmska rodzina Lewinsteinów - mówi Adrianna. - Zdecydowałam się nią zająć po tym, jak na liście absolwentów naszej szkoły wypatrzyłam noszące to nazwisko Hudessę i Szyję. Dzięki godzinom przesiedzianym w chełmskim archiwum udało mi się niemal odtworzyć drzewo genealogiczne tej zasłużonej dla Chełma familii. Dotarłam także do dwóch żyjących osób, ale niestety nie odpowiedziały na moją prośbę o pomoc i współpracę.
Oskar skoncentrował się na rodzinie Ledermanów. Swoją pracę zgłosiła na konkurs także kolejna jego szkolna koleżanka Joanna Surma. Ją zainteresowała postać Szymona Mondzaina, który w wieku 13 lat z kilkoma rublami w kieszeni opuścił Chełm i rodziców, aby kształcić się na artystycznych uczelniach w Warszawie i Krakowie. Później należał do Polskiej Szkoły w Paryżu, skąd wyjechał do Algierii. Dzisiaj jego obrazy na światowych aukcjach osiągają niebotyczne ceny.
- Niestety przepadłam podczas ustnych eliminacji - mówi Joanna. - Ale to, że moja pisemna praca z osiemdziesięcioma innymi została wybrana z około 2 tys. pozostałych już sprawia mi satysfakcję.
Jako zdobywca trzeciego miejsca Oskar ma zapewnione indeksy na judaistkę na Uniwersytecie Jagiellońskim, bądź polonistykę lub historię i kulturę Żydów na Uniwersytecie Warszawskim. Jeszcze się nie zdecydował, czy sięgnie po któryś z tych indeksów.