Niektórzy prawnicy, którzy biorą udział w Tygodniu Konstytucyjnym spotykają się z przykrymi konsekwencjami. A część szkół odwołuje zajęcia.
Organizatorem Tygodnia Konstytucyjnego jest lubelskie Stowarzyszenie im. Profesora Zbigniewa Hołdy. W pięciu poprzednich edycjach w akcji wzięło udział ok. 170 tys. uczniów z ponad tysiąca szkół w całym kraju. Lekcje prowadziło ok. 2 tys. prawników: adwokatów, prokuratorów, sędziów i radców prawnych.
O udział w zajęciach jednego z nich – prokuratora Prokuratury Generalnej w stanie spoczynku – dopytuje teraz zastępca rzecznika dyscyplinarnego przy prokuratorze generalnym. Przyznaje on, że potrzebuje tych informacji w związku z podjęciem „wstępnych czynności (…) mających na celu ustalenie znamion przewinienia dyscyplinarnego prokuratora”.
Udziału w Tygodniu Konstytucyjnym zabronił swoim podwładnym szef Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga. Jego wątpliwości budzi „polityczny kontekst aktywności części członków zarządu”, którzy „wielokrotnie wypowiadali się bardzo krytycznie m.in. w zakresie przeprowadzanych reform sądownictwa”.
– Bardzo cenimy sobie udział prokuratorów w Tygodniu Konstytucyjnym. Szkoda, że Prokurator Okręgowy wyraził sprzeciw wobec ich zaangażowania. Mamy też obawy, że takie decyzje wpłyną nie tylko na samych prokuratorów, ale też na szkoły – komentują członkowie Stowarzyszenia im. prof. Zbigniewa Hołdy.
Tak już się dzieje.
– Właśnie dowiedziałem się, że moje zajęcia z uczniami zostały odwołane, bo dyrektor liceum został w tej sprawie wezwany do kuratorium – mówi Michał Bernat, pochodzący z Lublina warszawski prawnik, który dziś miał prowadzić lekcję w jednej z warszawskich szkół.
– Mimo tego na Lubelszczyźnie do akcji zgłasza się znacznie więcej prawników niż w trakcie poprzednich edycji – informuje mecenas Krzysztof Sokołowski, koordynator Tygodnia Konstytucyjnego w województwie lubelskim. – Zgłaszają się też biblioteki, które chciałyby organizacji takich spotkań dla osób dorosłych. W tej edycji otrzymaliśmy jednak o około ¼ mniej zgłoszeń od szkół, które chcą się włączyć w przedsięwzięcie. Część szkół uznała, że termin jest niefortunny ze względu na odbywające się w nich egzaminy próbne. Inne natomiast brały udział w czerwcowej edycji akcji.
Sokołowski podkreśla, że uczniowie są z zajęć zadowoleni i domagają się, by prawnicy wrócili do szkół te z w przyszłym roku.