Co gorsza, co trzeci uczeń szkoły podstawowej, gimnazjalnej, a zwłaszcza średniej uważa, że nauczyciele nawet nie starają się ich porwać, zarazić entuzjazmem i zachęcić do nauki.
- Uczniowie szkół ponadgimnazjalnych uważają, że na lekcjach marnują czas. To powoduje frustrację, która z kolei rodzi agresję i przemoc. Wynika to jednak z wyizolowania szkół z życia społeczności lokalnych - tłumaczy dr Anna Giza-Poleszczuk, socjolog. - I właściwie wszyscy uczestnicy szkolnego życia mają poczucie marnowania czasu. Rodzice "olewają” szkołę, uczniowie są nią znudzeni i w badaniach przyznają, że także po nauczycielach widzą znużenie.
(arle)
Marta Wrzosek romanistka z Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 3 w Białej Podlaskiej
- Szkoła powinna zachęcać, a nie zniechęcać do nauki. Ważna zatem jest atmosfera, jaką stworzymy uczniom, aby nie bali się przychodzić do szkoły. Cieszę się, że w naszym liceum im. Emilii Plater młodzież puszcza sobie na przerwach poprzez radiolę ulubioną muzykę, która ją relaksuje. Nasi uczniowie nie tylko się uczą, ale też uczestniczą w wielu akcjach, zabawach, przygotowywaniu gazetek i poznawaniu siebie. Staram się, aby także na lekcjach młodzież mogła się integrować, podchodzić bardziej otwarcie do świata i problemów. Uczniowie chętniej przychodzą do szkoły, która żyje, pasjonuje i tworzy. Wtedy mogą się z nią identyfikować. Sprzyjają temu też wspólne mecze, pokazy artystyczne, loterie, czy nawet wspólne sprzątanie cmentarza. Teraz wiele klas razem przygotowuje na sobotę Dni Otwarte Szkoły. s (pim)
Dr Beata Nowak pedagog, I Liceum Ogólnokształcące w Zamościu
- Trzeba zachęcać uczniów do aktywności. Najlepiej, aby podejmowali działania sami i żeby kierowali je do innych ludzi. Przykładem takiego działania są kluby profilaktyczne organizowane i prowadzone przez przeszkoloną młodzież. Jeden z takich klubów działa w naszej szkole. Ideą przewodnią tej inicjatywy jest wskazanie, że to nie młodzież z problemami ma szukać pomocy, ale młodzież "zdrowa” ma znaleźć i podjąć działania pomocowe w stosunku do rówieśników, którzy nie mogą poradzić sobie z otaczającą ich rzeczywistością. Praca młodzieżowych wolontariuszy polega na udzielaniu wsparcia psychologicznego o charakterze mediacyjnym, pomaganiu w rozwiązywaniu problemów oraz organizowaniu z kolegami różnego rodzaju zajęć, np. kulturalnych lub sportowych. Głównym warunkiem przyjęcia nowych członków klubu jest akceptacja zasad uczestnictwa: "nie” narkotykom, "nie” paleniu, "nie” alkoholowi, "nie” przemocy oraz "nie” problemom. s (ema)
Kaja Kiermacz nauczycielka wychowania fizycznego w Gimnazjum nr 2 w Chełmie, opiekunka szkolnego samorządu
- Jest dobrze, jeśli uczniowie wiedzą, że to, co się dzieje w szkole, w dużej mierze zależy od nich samych. Dlatego w naszym gimnazjum rozwijamy sekcję samorządności. Dzieci same proponują, co chciałyby zrobić, zmienić, zorganizować. Ostatnim pomysłem jest np. wspólne robienie kanapek. Grupa uczniów przygotowuje je samodzielnie przed lekcjami, a potem sprzedaje razem z napojami. Organizujemy wspólnie dyskoteki, przygotowujemy program kabaretu, dekorujemy szkołę. To tylko przykłady, bo właściwie nie jest takie ważne, co się robi. Ważne, aby to robić wspólnie i z chęcią. Tzn. nie narzucać pomysłów i gotowych rozwiązań. Umożliwić dzieciom samodzielne działania. Tak, aby wiedziały, że końcowy efekt to ich zasługa. s (sad)