(fot. Wojciech Nieśpiałowski)
Próbny egzamin gimnazjalny: nastolatkowie, którzy już się z nim zmierzyli zgodnie podkreślają, że największe kłopoty sprawiła im historia
Trzydniowy próbny egzamin mają już za sobą uczniowie lubelskiej Szkoły Podstawowej z oddziałami gimnazjalnymi nr 16.
– Z angielskim nigdy nie miałem problemów. Egzamin udowodnił, że nie mam ich także teraz. Test był wyjątkowo prosty – uważa Kacper, trzecioklasta.
– Angielski był totalnie prosty – dodaje Jakub, który chciałby uczyć się w Liceum Ogólnokształcącym nr V lub w Paderewskim. – Wstępny egzamin pokazał mi, że mam jeszcze sporo do powtarzania z przedmiotów przyrodniczych.
– Historia była zdecydowanie najtrudniejszym egzaminem. W porównaniu z testami z lat ubiegłych, trzeba było się w nim wykazać znacznie większą wiedzą i znajomością dat – dodają zgodnie Kacper, który w przyszłości chciałby zostać mechanikiem samochodowym i Hubert marzący o dobrym liceum. Podobny plan na najbliższe lata ma też Julia, która przyznaje, że będzie musiała powtórzyć materiał z matematyki.
Na naukę czasu jest coraz mniej, bo „prawdziwy” egzamin rozpocznie się 18 kwietnia. Na pierwszy ogień pójdzie wiedza z zakresu historii i wos oraz języka polskiego. Dzień później gimnazjaliści zmierzą się z matematyką i przedmiotami przyrodniczymi, a 20 kwietnia z językami obcymi. To, jak sobie poradzili i jakie oceny otrzymali, wyjaśni się 15 czerwca.ask