Kto decyduje, co się znajdzie w pudełku? No i kto te wszystkie gry kupuje? – rozmowa z Michałem Gembickim, dyrektorem wydawniczym CD Projekt
– W 2008 rynek gier komputerowych według różnych szacunków – głównie dystrybutorów – wart był ok. 750 mln zł. O ilości w sprzedaży w sztukach ciężko mówić. My, czyli CD Projekt, w seriach sprzedaliśmy w zeszłym roku ok. 1,5 mln pudełek. Wyników innych dystrybutorów nie znam. Po dynamicznych wzroście w latach 2006-2008, 2009 to rok kryzysu i zastoju. Podobna sytuacja jest na całym świecie. Jako branża, gry obrotami zbliżają się do branży filmów DVD i zdecydowanie przeskakują muzykę.
Kto kupuje gry w Polsce?
– Dorośli dla siebie, rodzice dla dzieci czy też młodsi gracze sami dla siebie. Granica wieku się przesuwa. Dawniej zdecydowanie najwięcej gier kupowali nastolatkowie (15-18). Oni w tej chwili wciąż stanowią lwią część klientów, ale stale rośnie grupa klientów w wieku 25-30 to tzw. "starsze pokolenie”, które pamięta jeszcze czasy pierwszych komputerów i poszukuje gier ambitnych i z "dorosłą fabułą”.
W Polsce zawsze zdecydowanie lepiej sprzedawały się gry na PC-ty; tytuły konsolowe to raczej były śladowe ilości. Coś się zmieniło?
– W Polsce ciągle wiodącą platformą jest PC, sytuacja ulega jednak zmianie wraz ze spadkiem cen konsol. W tej chwili proporcje są jak 3 do 7, czyli niecałe 30 proc. to gry na konsole, pozostała część to PC. Z konsol w Polsce najpopularniejszą platformą stacjonarnych konsol jest Xbox, ale największą dynamikę sprzedaży ma PS3. W przypadku konsol przenośnych zdecydowanym liderem jest Sony ze swoim PSP.
Jakie są najpopularniejsze gatunki gier?
– Oceniając po wynikach sprzedaży, to Simsy ;). Zdecydowanie w trójce najbardziej popularnych gatunków zawierają się FPS-y (shootery), gry strategiczne (szeroka rodzina RTS-ów, gier turowych i hybryd obu gatunków) oraz gry RPG.
Pudełko ma znaczenie
Lepiej sprzedają się gry w wydaniach premierowych czy reedycje w różnych tańszych seriach?
– W chwili obecnej rynek przeżywa załamanie, w związku z sytuacja finansową i ogólnoświatowym kryzysem. Stąd dynamika sprzedaży gier premierowych zdecydowanie spadła, natomiast dynamika gier w reedycjach pozostała mniej więcej na swoim stałym poziomie. Stąd można wyciągnąć wniosek, ze lepiej sprzedają się reedycje. Czynnikiem decydującym jest oczywiście cena, często również fakt, że gry w reedycjach są wydawane z patchami i z wyeliminowanymi bugami z wersji premierowej.
A co ze sprzedażą elektroniczną? Czy sprzedaż przez takie platformy jak steam to przyszłość, czy jednak wersje pudełkowe wciąż będą najważniejsze?
– Elektroniczna dystrybucja to zdecydowanie przyszłość rynku. Nie stawiałbym na konkretnie Steam'a, ale na pewno jest to kierunek, w którym zmierza branża. Polska pod tym względem jest jednak rynkiem zdecydowanie konserwatywnym, gdzie klienci z dużą nieufnością podchodzą do transakcji w Internecie i gdzie wciąż wartość fizyczna ma duże znaczenie.
Cena chyba też, bo gry – PC-towe, i konsolowe – w Polsce są tańsze niż na zachodzie. A i tak gracze narzekają, że za drogo…
– Ceny gier są ustalane na podstawie opłaty licencyjnej (tzw. royalty fee) odprowadzanej do zachodniego wydawcy/developera, kosztów produkcji, czyli fizycznego wytworzenia opakowania, tłoczenie, etc, opłat związanych z wprowadzeniem towaru do obrotu, marketingu oraz logistyki. Po zsumowaniu tych wszystkich kosztów i ich odjęciu do SRP (sugerowanej ceny detalicznej) to, co pozostanie jest zyskiem dystrybutora. Z całej struktury ceny jest to często najmniejsza część. Poziom ceny jest określony przez kontrakt licencyjny i wydawca lokalny ma nieznaczny wpływ na jego poziom. Natomiast o możliwości trafienia tytułu bezpośrednio do taniej serii decyduje dystrybutor wspólnie z wydawcą; dotyczy to jednak najczęściej tytułów niszowych, starszych lub po prostu mniejszych. Normalnie każda duża produkcja musi przejść przez pułap ceny premierowej.
Jaki wpływ ma dystrybutor na zawartość pudełka?
– Wpływ ma znaczny, ale w ramach tego, na co zgodzi się zachodni wydawca/developer. W Polsce wydania gier premierowych są jednymi z najbogatszych na całym świecie i jest to w zdecydowanej części ciężka praca dystrybutorów, którzy muszą walczyć o materiały dodatkowe od wydawcy takie jak: artbooki, plakaty, ma king-ofy etc.
Nastrój konsumenta
A edycje kolekcjonerskie to dobry interes?
– W przypadku gier z najwyższej półki: tak. EK są jednak w pierwszej kolejności narzędziem marketingowym i ukłonem w stronę największych fanów gier, a dopiero w drugiej źródłem przychodu.
A czy po ostatnich podwyżkach cen gier w najbliższym czasie możemy się spodziewać kolejnych ruchów związanych z cenami?
– Kolejnych podwyżek raczej nie będzie, bo ceny osiągnęły już pułap "ledwie” akceptowalny przez klientów. Ciężko przewidzieć jednak przyszłość, bo nie wiadomo jak i kiedy zakończy się kryzys trapiący zachodnie rynki. W wypadku poprawy relacji złotówki do euro oraz poprawy nastrojów konsumentów ceny powinny spaść.
cenią nas za Wiedźmina
CD Projekt, czwarty raz z rzędu, głosami internatów Wirtualnej Polski zdobył Imperatorta dla najlepszego dystrybutora w Polsce.
– Od lat staramy się iść drogą pioniera i innowatora, zawsze staraliśmy się słuchać graczy i ich uwag i w miarę naszych oraz rynkowych możliwości realizować ich postulaty. Ta polityka; czasami trudna w realizacji, wydaje się przynosić efekty w postaci wdzięczności graczy w plebiscytach takich jak Imperatory. Jako rynkowy lider popełnialiśmy błędy, ale zawsze popełnialiśmy je próbując rzeczy nowych i rewolucyjnych, gracze to doceniają. Cenią nas za serie wydawnicze, dzięki którym gry komputerowe stały się ogólnodostępną i niedrogą rozrywką. Cenią nas za Wiedźmina i dają nam ogromny kredyt zaufania, który my staramy się spłacać dostarczając im najwyżej jakości rozrywki w postaci dobrze wydanych gier.
Jakie macie plany na najbliższe miesiące?
– Wciąż mamy kilka dobrych i bardzo dobrych pozycji w naszym planie wydawniczym oraz kilka ambitnych pomysłów w kwestii serii wydawniczych. Staramy się walczyć z kryzysem organizując serię Giermaszy, na których gracze mogą zakupić bezpośrednio gry w rewelacyjnych cenach, w wakacje uruchomiliśmy Wielką Wyprzedaż. Dodatkowo, w ostatnich miesiącach nasz profil wzbogacił się o pozycje "Wydawca filmów na DVD i Blue-Ray”. Jako nowy dystrybutor filmów Disney, Touchstone oraz Miramax mamy bardzo ciekawe filmowe propozycje na ostatni kwartał tego roku.