Prokuratura wznowiła śledztwo w sprawie byłego komendanta Straży Granicznej z Hrubieszowa. Mężczyzna przez ponad 10 lat ukrywał się w USA. Najprawdopodobniej śledczym udało się go namierzyć.
– Sprawa została podjęta, ponieważ uzyskaliśmy informację o dokładnym adresie poszukiwanego. Będziemy jeszcze weryfikować te dane – wyjaśnia Bartosz Wójcik, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zamościu, która prowadzi śledztwo w sprawie Wojciecha D. Jak ustaliliśmy nieoficjalnie, 49-latka udało się namierzyć po tym, jak kupił w USA dom na własne nazwisko.
Początki sprawy sięgają 2004 roku. Wtedy właśnie rozbito grupę skorumpowanych strażników granicznych. Mundurowi pomagali przestępcom, m.in. w przewożeniu imigrantów przez granicę. Aresztowano wówczas m.in. komendanta strażnicy SG w Skryhiczynie, niedaleko Hrubieszowa. Mężczyzna przyznał się do zarzutów i składał wyjaśnienia. Śledczy zatrzymali również innych znajomych Wojciecha D. On sam jeszcze w 2004 roku zdążył odejść do cywila na własną prośbę. Został emerytem i wyjechał z miasta. Mógł bowiem spodziewać się kłopotów.
W styczniu 2005 roku prokuratura wszczęła śledztwo przeciwko Wojciechowi D. Cztery miesiące później wydano postanowienie o postawieniu mu zarzutów.
– Pierwszy dotyczy organizowania nielegalnego przekroczenia granicy państwa oraz ujawnienia tajemnicy państwowej – wyjaśnia prokurator Wójcik. – Wojciechowi D. zarzucono również przyjmowanie korzyści majątkowych w zamian za ujawnianie tajemnic dotyczących ochrony granic. Podstawą do postawienia tych zarzutów były zeznania świadków oraz materiały niejawne.
Śledczy nigdy nie ogłosili Wojciechowi D. zarzutów, bo kiedy tylko przeszedł do cywila, ślad po nim zaginął. Na początku maja 2005 roku sąd postanowił o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny. Niedługo później za Wojciechem D. wystawiono list gończy. Wszystkie ustalenia wskazywały na to, że młody emeryt wyjechał z kraju.
– Wiedzieliśmy, że najprawdopodobniej przebywa na terenie Stanów Zjednoczonych. Nie można było jednak ustalić jego adresu, aż do tej pory – dodaje prokurator Wójcik.
Śledczy zwrócą się teraz o pomoc do strony amerykańskiej, by tamtejsi policjanci zatrzymali Wojciecha D.