Klasztor w Jabłecznej. Ikony wymagają renowacji

– Na ikonie św. Onufrego zauważaliśmy ślady pleśni. Trzeba szybko reagować, bo zjada ona strukturę malarską do tego stopnia, że później nie da się tego odtworzyć. Na szczęście w ikonie nie ma jeszcze ubytków – przyznaje namiestnik.

Klasztor w Jabłecznej jest uważany za najstarszy zabytek prawosławia na ziemiach polskich. Jego początki sięgają końca XV wieku.

– Jak głosi legenda, powstał w miejscu, gdzie zatrzymała się ikona świętego Onufrego, płynąca z wodami Bugu do rybaków. Mieszkańcy uznali zdarzenie za znak szczególnego błogosławieństwa. Wybudowali monaster, a świętego Onufrego mianowali jego patronem– opowiada hieromnich Piotr Dawidziuk. Prac renowacyjnych wymaga również Jabłeczyńska Ikona Matki Bożej. – Tę ikonę zjadają z kolei drewnojady – precyzuje nasz rozmówca. – Przy okazji jej renowacji możemy odkryć stare napisy, bo ikona była ozłacana i lekko przemalowana – dodaje hieromnich.

Odnowienie ikon będzie kosztowało 45 tys. zł. – Szukamy funduszy. O dotację staramy się w Wojewódzkim Urzędzie Ochrony Zabytków. Pozwolenie konserwatorskie na renowację już mamy – podkreśla namiestnik. Ikony przeszły już przez oględziny u konserwatora sztuki. – Fachowiec odpowiednio się nimi zajmie, aby nie straciły swojego blasku i dawności, a co najważniejsze swojego misterium – dla nas najważniejszego – zaznacza przeor klasztoru.

Jego zdaniem, prace konserwatorskie powinny zakończyć się do czerwca. – A dokładniej, do 25 czerwca, kiedy obchodzimy nasze patronalne święto.

Klasztor liczy też na wsparcie ludzi dobrej woli. – To na pewno najstarsze ikony gminie, a być może także w powiecie bialskim – zaznacza Dawidziuk.

Obecnie w Jabłecznej trwa remont domu pielgrzyma. Odrestaurowana ma zostać również kaplica Zaśnięcia Najświętszej Marii Panny. W 1990 roku z klasztoru skradziono zabytkowe ikony św. Onufrego i Jabłeczyńską Matkę Bożą. Ale odzyskano je w 1994 roku po zapłaceniu złodziejom 10 tys. dolarów okupu.